Marcelina Zawadzka zabrała ukochanego i 5-MIESIĘCZNEGO synka (!) na ściankę do "Halo, tu Polsat"
Marcelina Zawadzka i jej narzeczony, Max Gloeckner, po raz pierwszy wystąpili razem na żywo w telewizji. W programie "Halo, tu Polsat" opowiedzieli o wspólnym wychowywaniu syna, a następnie... pozowali z nim na ściance.
Marcelina Zawadzka została mamą na początku października 2024 roku. Wraz ze swoim partnerem, Maxem Gloecknerem, powitała na świecie syna, Leonidasa. Prezenterka świetnie odnajduje się w nowej roli i chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami - zarówno w mediach społecznościowych, jak i w wywiadach. Nie unika przy tym trudnych tematów związanych z macierzyństwem. W autorskim cyklu w "Halo, tu Polsat" szczerze opowiedziała o ciężkich chwilach po porodzie.
Sytuacja była dla mnie bardzo wymagająca i mam wrażenie, że takie dwa tygodnie nie chciałam dzwonić do ludzi, do moich bliskich. To był dla mnie kłopot, zadzwonić i nie czułam się do końca chyba dobrze. Nie czułam się stabilnie przede wszystkim. Z tego, co słyszałam, to chyba mogłam mieć tego baby bluesa - mówiła.
ZOBACZ: Marcelina Zawadzka o problemach zdrowotnych syna. "Na pierwszej wizycie nie miał zgięcia kręgosłupa"
Zawadzka i Gloeckner spędzili ostatnie dwa miesiące w Dubaju, odwiedzając rodzinę Maxa. Okazuje się, że bycie "rodzicami w podróży" to dla nich codzienność, ponieważ ich rodziny mieszkają w różnych krajach. Jak ich syn zniósł tak długą podróż samolotem? Mogliśmy się tego dowiedzieć z ostatniego wydania śniadaniówki Polsatu.
Zniósł bardzo dobrze samolot (...) Podczas drugiej podróży już był taki bardziej aktywny, ale na razie jest wszystko super - mówiła Zawadzka.
Dla szczęśliwych rodziców był to debiut na żywo w telewizji. Krzysztof Ibisz zapytał narzeczonego Zawadzkiej, czy jest zestresowany tą sytuacją. Max lekko pogubił się w swojej wypowiedzi.
Nie... A, teraz czy się stresuje, myślałem, że pytasz, czy stresuję się dzieckiem. Tak, to pierwszy raz w polskiej telewizji. Bardzo dziękuję za zaproszenie. (...) Nasze dziecko ma teraz pięć miesięcy. Jest miejsce w sercu, o którym nie wiesz, dopóki nie urodzi się dziecko. Próbujemy nie zmieniać naszego stylu życia, jesteśmy w tej podróży i na razie idzie nam dobrze - wyjaśnił.
Para chętnie pozowała z 5-miesięcznym chłopcem na ściance. Nie za wcześnie? Na podobny krok zdecydowali się ostatnio Marcin Hakiel i Dominika Serowska. Ich postawa spotkała się z krytyką psycholog dziecięcej.
ZOBACZ: Marcelina Zawadzka odezwała się po porodzie. Pokazała TWARZ syna. "Czujemy ogromną wdzięczność"
Marcelina Zawadzka i Max Gloeckner wyglądali na niezwykle zadowolonych.