Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dollface
|

Marta Linkiewicz szczerze wyznaje: "Nie wiem, czy jestem szczęśliwa. Chciałabym sobie kogoś znaleźć"

125
Podziel się:

Marta Linkiewicz, kiedyś naczelna polska patoinfluencerka, dziś przekonuje, że ma wrażliwą naturę. "Zastanawiam się nad jakąś terapią" - zdradziła.

Marta Linkiewicz szczerze wyznaje: "Nie wiem, czy jestem szczęśliwa. Chciałabym sobie kogoś znaleźć"
Marta Linkiewicz wzruszyła się u Krzysztofa Gonciarza (YouTube)

Marta Linkiewicz zadebiutowała w show biznesie raczej w niechlubny sposób. Od "incydentu autokarowego" minęło jednak już prawie sześć lat, w trakcie których sama nastolatka przeszła długą drogę. Dziś Marta Linkiewicz nie wypiera się tego, co zrobiła, szczerze opowiadając, że cała jej rodzina zapłaciła za jej "wygłup" wysoką cenę.

Bardzo szczerze Marta opowiada w najnowszym wywiadzie, jakiego udzieliła Krzysztofowi Gonciarzowi. Bloger spędził z nią cały dzień, a relację zamieścił na YouTubie. Linkiewicz ze łzami w oczach (!) wróciła pamięcią do tego, co przeszła w 2015 roku.

Większość myśli, że to co wyciekło do internetu, to wrzuciłam z premedytacją. Moi znajomi wiedzą, jak było - wspomina Marta. Miałam depresję, nie wyciągnęłam z domu, z łóżka, wyrzucili mnie ze szkoły, kiedy byłam w klasie maturalnej. Mam łzy w oczach [Linkiewicz popłakała się i przestała nawet mówić - przyp. red.]. Dzięki temu wszystkiemu mam silny charakter, aktualnie nie wracam do tego, bardziej skupiam się na tym, co jeszcze mogę osiągnąć, bo jestem młoda. Mam jeszcze wiele możliwości, nic nie poradzę na to, że ktoś wraca do tego snu. Mam na to wyjeb*ne. Zastanawiam się nad jakąś terapią, bo skoro wciąż płaczę, to oznacza, że nie zostało to jeszcze uleczone.

Zobacz także: Wzruszona Marta Linkiewicz opowiada o swojej przemianie

W rozmowie z Gonciarzem Marta opisała też relacje z rodzicami. Dziewczyna przyznała, że po wybryku w autokarze nie było między nimi idealnie, ale teraz wie, że może na nich liczyć. Ma w ich oparcie i chociaż tata nie do końca rozumie jej pomysłu na "karierę", to ją wspiera.

Nie mam kontaktu z częścią rodziny, pewnie dlatego, że wolą się dowiedzieć czegoś o mnie z tabloidów. Rodzice za to cieszą się, że ogarnęłam swoje życie, przestali martwić się, czy nie zrobię sobie krzywdy - przyznała Linkiewicz. Bardziej tata jest zafascynowany tym, co robię, wiem, że rodzice mi kibicują. Wiem, że kiedy mi coś nie wyjdzie, to mogę się im wypłakać. Na samym początku rodzice nie akceptowali tego, jaka jestem, ale zawsze tłumaczyłam im, że i tak zrobię to, na co mam ochotę. Sama dużo nabroiłam i sama muszę z tego wybrnąć.

Wywiad kończy się dość smutną refleksją Marty: chciałaby znaleźć sobie kogoś, kto podzieli jej pasje i zainteresowania. Wie, że ma szczęśliwe życie, ale wciąż czegoś jej w nim brakuje.

Chciałabym znaleźć sobie kogoś, nie mówmy od razu o związku, ale kogoś, z kim mogłabym dzielić pasje i zainteresowania. Nie mówię, że jest mi źle, bo nie jest, ale czegoś mi brakuje. Nie wiem, czy jestem w pełni szczęśliwa - powiedziała ze łzami w oczach.

Jesteście zaskoczeni jej dojrzałością?

Zobacz także: Spędziłem dzień z Martą Linkiewicz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(125)
Zmiana
3 lata temu
Mimo wszystko rzuciła alkohol i narkotyki, schudła i zdrowo się odżywia - za to na pewno trzeba ją pochwalić.
Cooooc
3 lata temu
Też nikogo nie mogę znaleźć, a 28 na karku. Nie narzekam na jakieś powodzenie u mężczyzn, ale nie umiem zbudować relacji (i nie ma też chętnego na coś stałego). Też myślę o terapii i przepracowaniu problemów
Nana
3 lata temu
Każdy jest głupi w młodości. Myślę że trzeba dać jej szansę, bo ona wszystkim, tym wyznaniem k wyglądem, woła o pomoc.
Iza
3 lata temu
I tego Ci życzę, ale dłuuuuuga droga przed Tobą. Musisz popracować nad sobą
Hoho
3 lata temu
Walka się zbliża jej z ta od szpilki
Najnowsze komentarze (125)
Ktoś
3 lata temu
Sama sobie to zrobiła, teraz może mówić, że była chora nie świadoma ta jasne chodziło jej tylko o rozgłos i nadal chodzi. Jakoś gdy wrzucała ten filmik do sieci kilka lat temu była świadoma i taka szczęśliwa. Nie wyglądała na osobę zmagająca się z depresja tylko z problemami z głową. Nie rozumiem czemu teraz pojawia się w mediach przecież nic nie osiągnęła tylko obciągała raperom 👏
Mechanik83
3 lata temu
Ja mogę się z nią związać, uwielbiam ją. Moja kochana
Rza
3 lata temu
Problem w tym, że ona nie rozumie, ze czas zniknąć z mediów. Jest po prostu narodowym błaznem, ludzie patrzą na nią z ciekawością jak patrzy się na wybryki natury. Niech skończy jakaś szkołę i zrobi coś normalnego ze swoim życiem, to i pieniądze na terapię zaoszczędzi
Tru blu
3 lata temu
Nie znamy jej przeszłości całkowicie ani od podszewki tą "aferę autokarową" a każdy z nas za młodu robił rzeczy głupie.. łatwo jest oceniać i zmieszać z błotem trudniej spróbować zrozumieć
Gosc
3 lata temu
Ludzie kto to jest?
islam jest ra...
3 lata temu
To się gwiazdy Internetu dobrały...
Annnnnna
3 lata temu
Nie wspoczuje takim ludziom rozum chyba maja í mieli z go..wnem w glowie sie nie urodzila wiec czego mam jej wspolczuc í czego gratulowac? Sama sobie to zrobila......i upubliczniala.
Annnnnna
3 lata temu
Kak ktos to za zone wezmie to....swiat sie skonczy!
Autokar
3 lata temu
Znalezc? Rapera!
beba
3 lata temu
Czy są ludzie w pełni szczęśliwi? Odpowiadam; Nie ma !
Nie płacz Mat...
3 lata temu
Oj, Martusiu droga. Błędy mają to do siebie, że trzeba za nie płacić...a internet nie zapomina. Trudno Ci będzie znaleźć kogoś normalnego, kto Cię zechce. Moze kierowca autokaru jakiejs HH kapeli ? Hy?
Megs
3 lata temu
I to jest wzór do naśladowania dla młodego pokolenia? 🤮
Karola
3 lata temu
Wystarczy wejść na jej Instagram i utwierdzić się w przekonaniu, że nie zmieniła się wcale!!! 😤
Pablo 15.5cm
3 lata temu
jak taka piekna madra i ogarnieta zyciowo dziewczyna moze nie moec partnera?! nie do wiary! diament jakich malo a sama o co to cho?
...
Następna strona