Maurycy Popiel o konkurencji w finale "TzG": "Nie będziemy się ze sobą porównywać na ILOŚĆ ZASIĘGÓW w internecie" (WIDEO)
Za nami emocjonujący półfinał jubileuszowej edycji "Tańca z Gwiazdami". Decyzją widzów o Kryształową Kulę zawalczą: Mikołaj "Bagi" Bagiński w parze z Magdaleną Tarnowską oraz Maurycy Popiel i Sara Janicka. Decyzją jury w finale o zwycięstwo zawalczą również: Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko, którzy musieli stoczyć "taneczną walkę" w dogrywce.
Maurycy Popiel wprost o finale "TzG"
W rozmowie z Pudelkiem Maurycy i Sara nie kryli radości, że awansowali do finału show, ale przyznali, że byli przygotowani na to, że taniec półfinałowy może być ich ostatnim tańcem. Nasza reporterka, Simona Stolicka, zapytała parę, czy jest to ich wymarzony finał i pozostałe pary również na niego zasłużyły. Aktor i tancerka postawili na dość wymowny komentarz.
To jest nasz wymarzony finał i ja w każdym tańcu skupiam się tylko na sobie, ewentualnie na Maurycym, na naszej parze. Może jestem ignorantką, ale trochę nie ma dla mnie znaczenia, kto z nami rywalizuje, bo my wychodzimy po swoje. (...) - powiedziała Sara.
Niezależnie od tego, kto będzie z nami tańczył w finale, my i tak musimy zatańczyć to samo, tzn. swoje, bo też nie stajemy w bezpośredniej konfrontacji i nie będziemy się ze sobą bić, nie będziemy się ze sobą porównywać na ilość zasięgów w internecie. To nie o to chodzi. (...) - dodał Maurycy.
Zobaczcie całe wideo.
ZOBACZ TAKŻE: Wysyp komentarzy po półfinałowym werdykcie w "Tańcu z Gwiazdami". "Trochę szok i niedowierzanie. Znowu WYGRAŁ TIKTOK"