Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Michał Koterski rozprawia się z demonami przeszłości: "Moje mieszkanie było konkurencją dla pobliskich pubów, NON STOP BYŁA IMPREZA"

63
Podziel się:

Michał Koterski ponownie postanowił pochylić się nad swoją problematyczną przeszłością, w której nie brakowało imprez i używek. "Paliliśmy niewinne jointy. Z czasem doprowadziło mnie to do innych substancji i kolejnych narkotyków" - wspomina.

Michał Koterski rozprawia się z demonami przeszłości: "Moje mieszkanie było konkurencją dla pobliskich pubów, NON STOP BYŁA IMPREZA"
Michał Koterski wspomina trudną przeszłość i uzależnienie (AKPA)

Trudna przeszłość Michała Koterskiego to temat, który pojawia się w mediach już od wielu lat. W młodości aktor wiele razy bywał na odwykach, a uzależnienie od alkoholu i narkotyków pozbawiło go normalnego życia, co uświadomił sobie niestety dość późno. Choć dziś jest abstynentem i ceni sobie ten stan, to jeszcze kilkanaście lat temu jego matka wyznała w "Wysokich Obcasach", że "wąchał i wstrzykiwał wszystko".

Od tego czasu wiele się zmieniło, a Michał Koterski wyraźnie wziął się za siebie. Dziś nadal buduje aktorskie portfolio i spełnia się jako ojciec małego Fryderyka, którego doczekał się z uczestniczką "Top Model" Marcelą Leszczak. Przeszłość traktuje już nie jako powód do wstydu, lecz przestrogę, którą chce się dzielić także z innymi.

Teraz dawnym dziejom w życiu Koterskiego poświęcono odcinek "Uwagi!", w którym jego znani znajomi oraz on sam opowiedzieli o tym, jaki jest prywatnie. Nie obyło się właśnie bez wątku alkoholizmu i uzależnienia od narkotyków. Misiek rozpatruje trzeźwość i nawrócenie w kategoriach "cudu".

Miałem problem, żeby radzić sobie z prozą życia. Paliliśmy, jak to się dzisiaj mówi, niewinne jointy. Z czasem doprowadziło mnie to do innych substancji i kolejnych narkotyków. Jestem trzeźwy siedem lat i można powiedzieć, że moje życie jest jak z bajki. Ale to też ciężka praca na całe życie. Jestem w pełni przekonany, że w moim wypadku to, że jestem trzeźwy i żyję, to dzięki Bogu. Rozpatruję to w kategoriach cudu - wyznał.

Zobacz także: "Swingersi". Michał Koterski: "Jestem osobą wierzącą i nie jestem za swingowaniem"

Oprócz tego wspomniał, że w pewnym momencie uzależnienie pokrzyżowało mu plany studiów w łódzkiej "filmówce", a jego życie w dużej mierze skupiało się wokół kolejnych imprez.

(...) Do szkoły filmowej nie zajrzymy. Byłem już w drodze na egzamin, ale przed samym egzaminem skręciłem w boczną uliczkę i niestety był ładunek. (...) Moje mieszkanie było konkurencją dla pobliskich pubów i dyskotek, bo ludzie przychodzili z całego miasta i non stop była impreza - wspomina.

Jednocześnie Misiek zaznacza, że jego 5-letni syn to pierwsza osoba, która urodziła się już w trzeźwej rodzinie Koterskich. Wie też, czego może mu w tej sytuacji życzyć.

Myślę, że taką największą wartością jest to, że mój Fryderyk urodził się, jako pierwszy, w trzeźwej rodzinie Koterskich. Mój ojciec jest uzależniony, jego ojciec zapił się na śmierć, a mój Frysio przyszedł na świat już w trzeźwej rodzinie. Jedyne, czego chciałbym sobie życzyć, to, żeby jego nigdy nie spotkało piekło uzależnienia. I to w najtrudniejszych chwilach sobie przypominam i to mnie mobilizuje - podkreśla.

Niestety nie zawsze było tak kolorowo, bo jeszcze kilka lat temu Michał migał się od odpowiedzi na podobne pytanie. Dziś zapewnia, że to przeszłość i pozostaje mieć nadzieję, że najgorsze faktycznie już za nim.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(63)
Lol
2 lata temu
7 lat to dużo pracy! Wszystkim tego życzę, a jeśli ktoś nie pije na imprezie, proszę, nie dopytuj dlaczego i nie namawiaj!
Ejo
2 lata temu
Powodzenia! Obyś nie zszedł z dobrej drogi!
Ewe
2 lata temu
Szkoda ze moj śp.Tata nie wygrał walki z alkoholem.
☺️
2 lata temu
No i fajnie!
Kawa na ławę
2 lata temu
Współczuję sąsiadom.Też mam takich z filmówki.Tez znany tatuś.Dno.Wywalą mnie z pracy bo nie mogę spać we własnym domu i regularne albo się spóźniam,albo nie przychodzę,albo jestem nieprzytomny.Policja ma gdzieś,administracja też bo przecież znany tatuś.Generalnie filmówka to dno.
Najnowsze komentarze (63)
Studentka:)
rok temu
Misiek Koterski jest bardzo utalentowany:)
Smutne
2 lata temu
no widać, że to doprowadziło Ciebie do innych narkotyków.
Podziwiam i s...
2 lata temu
Polecam podcast Co ćpać po odwyku. Gościem był Koterski i zrobił naprawdę dobrą robotę. Po tym materiale inaczej na niego patrzę
Anna
2 lata temu
Pogody Ducha Misiek i kolejnych 24H
Edward
2 lata temu
Janek pożycz
Gość
2 lata temu
Dobrze, że o tym mówi. Wiem, że niektórzy znajomi zaczynali od zwykłych jointów, potem coraz częściej i szukanie coraz mocniejszych wrażeń. Zaczyna się od sporadycznego, imprezowego ćpania, a kończy na totalnym uzależnieniu i problemach dla całej rodziny. Chcesz dobrze, posyłasz dziecko na angielski, a tam przepici i przećpani native speakerzy z różnych stron świata. Oczywiście nie wszyscy, ale to bardzo często patologia i dealerzy różnego paskudztwa. Uzależnienie od używek może się przytrafić każdemu, sporo osób na studiach pije i ćpa i jakimś cudem je kończy, to nie jest tak, że narkoman to jakiś mieszkający na dworcu śmierdziel. Dotyczy ludzi z tzw. porządnych rodzin, którzy mieli pecha spotkać kogoś, kto ich czymś poczęstował i wciągnął w to szaleństwo 🤫
.....
2 lata temu
Gdyby zwykły człowiek tak żył to byłby nazwany pijakiem i ćpunem. Ale ze to aktor i syn aktora, to jest on bohaterem który dzielnie walczył z nałogiem i pewnie jeszcze przykladem dla nas wszystkich, jak to można 'przezwyciężyć przeciwności losu'. pffff
anka
2 lata temu
I co ? Na dzieciaka na przejdzie ta chemia??!!!
OlaLola
2 lata temu
Od 20 lat okazjonalnie pale niewinne jointy i dobrze mi z tym. Nigdy w zyciu nie przyszlo mi do glowy, zeby isc dalej. Alkoholu nie lubie, a twarde narkotyki zawsze mnie przerazaly i nigdy nie kusily. Takze nie zwalaj Misiek na niewinne jointy, albo ktos jest podatny i chce ze swego zycia robic balange, albo nie. Trzymaj sie Marceli - to najlepsze co Cie w zyciu spotkalo!
OlaLola
2 lata temu
Od 20 lat okazjonalnie pale niewinne jointy i dobrze mi z tym. Nigdy w zyciu nie przyszlo mi do glowy, zeby isc dalej. Alkoholu nie lubie, a twarde narkotyki zawsze mnie przerazaly i nigdy nie kusily. Takze nie zwalaj Misiek na niewinne jointy, albo ktos jest podatny i chce ze swego zycia robic balange, albo nie. Trzymaj sie Marceli - to najlepsze co Cie w zyciu spotkalo!
OlaLola
2 lata temu
Od 20 lat okazjonalnie pale niewinne jointy i dobrze mi z tym. Nigdy w zyciu nie przyszlo mi do glowy, zeby isc dalej. Alkoholu nie lubie, a twarde narkotyki zawsze mnie przerazaly i nigdy nie kusily. Takze nie zwalaj Misiek na niewinne jointy, albo ktos jest podatny i chce ze swego zycia robic balange, albo nie. Trzymaj sie Marceli - to najlepsze co Cie w zyciu spotkalo!
OlaLola
2 lata temu
Od 20 lat okazjonalnie pale niewinne jointy i dobrze mi z tym. Nigdy w zyciu nie przyszlo mi do glowy, zeby isc dalej. Alkoholu nie lubie, a twarde narkotyki zawsze mnie przerazaly i nigdy nie kusily. Takze nie zwalaj Misiek na niewinne jointy, albo ktos jest podatny i chce ze swego zycia robic balange, albo nie. Trzymaj sie Marceli - to najlepsze co Cie w zyciu spotkalo!
Gość
2 lata temu
Życzę mu szczęśliwego życia. Niech się oświadczy Marceli, bo lepszej dziewczyny dla siebie nie znajdzie i niech jej bije pokłony do końca życia, jeśli ona się zgodzi. Bo Marcela i syn to najlepsze, co go w życiu spotkalo.
To jest
2 lata temu
Jak to możliwe jak ileś lat mieszkał u tej Zawadzkiej niby
...
Następna strona