Dwa tygodnie temu dotarła do nas niezwykle przykra wiadomość o śmierci Tomasza Jakubiaka. Kucharz, juror i autor licznych programów o tematyce kulinarnej został pożegnany przez członków rodziny i przyjaciół, którzy, zgodnie z jego ostatnią wolą, zrezygnowali z klasycznych czarnych stylizacji pogrzebowych. 41-latek zapisał się w pamięci swoich najbliższych jako oddany kolega, dusza towarzystwa oraz człowiek niezwykle pozytywnie nastawiony do świata i ludzi.
Ulubieniec widzów niemal od razu po wejściu na plan "MasterChefa" złapał świetny kontakt z jurorem show, Michelem Moran. Panowie, którzy mieli okazję kosztować dań przygotowywanych przez gotujących uczestników, świetnie dogadywali się również po wyłączeniu kamer. Potwierdza to nowy wpis instagramowy udostępniony przez francuskiego restauratora.
Michel Moran podzielił się z kadrem z zagranicznej podróży u boku Tomasza Jakubiaka
Urodzony w Paryżu mistrz kuchni uczcił pamięć swojego serdecznego przyjaciela dzień po pogrzebie. Ich bliska relacja jeszcze bardziej zyskała na znaczeniu, kiedy Moran z całych sił zaangażował się w nagłaśnianie zbiórki na jego leczenie. W wyemitowanym materiale programu "Uwaga!" poświęconym Jakubiakowi, określił go mianem "rycerza", przyznając, że zawsze będzie wspominać Tomka z uśmiechem na twarzy.
Michel Moran podzielił się z internautami zdjęciem sprzed niespełna dwóch lat wykonanym na pokładzie łodzi zacumowanej w Starym Porcie w Marsylii. To właśnie w tej urokliwej miejscowości powstawały zdjęcia do końcowych odcinków 12. edycji show z udziałem kucharzy-amatorów.
Tomku! Gdzieś tam na pewno popłyniemy jeszcze raz. Love you przyjacielu - napisał we wzruszających słowach Moran.