Młodszy syn Kurzajewskiego mieszka z nim i Cichopek. Maciej zapewnia: "Zawsze mieliśmy dobrą relację"
Maciej Kurzajewski w najnowszym wywiadzie otworzył się na temat relacji z synami ze związku z Pauliną Smaszcz. Okazuje się, że młodszy syn mieszka z nim oraz z Kasią Cichopek, a starszy, gdy przyjeżdża do Polski, również u nich nocuje. A jak wyglądają jego relacje z dziećmi ukochanej?
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz byli małżeństwem przez 23 lata i doczekali się dwóch synów - Franciszka i Juliana. Starszy na co dzień mieszka we Włoszech, a młodszy przez ostatnie lata przebywał na wymianie uczniowskiej w Holandii. Po rozwodzie pary w 2020 roku relacje Smaszcz z dziećmi uległy pogorszeniu, o czym sama otwarcie mówi.
Choć synowie byłych małżonków stronią od mediów, w przeciwieństwie do swoich rodziców, ich życie prywatne nieustannie budzi zainteresowanie opinii publicznej. Ostatnio znaleźli się w centrum uwagi za sprawą wyznania matki w programie "Królowa przetrwania", gdzie opowiedziała, jak mieli ją traktować podczas choroby.
Moi synowie, zwłaszcza mój starszy syn, z tatą wymieniali zdjęcia, jak ja wróciłam ze szpitala i nie mogłam jeść, nie mogłam się myć, jak chodziłam, ciągnąc nogę... Oni wymieniali między sobą zdjęcia i się z tego śmiali - mogliśmy usłyszeć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europejski Kongres Sportu i Turystyki 2023: Piotr Apollo, Prezes Zarządu w TAURON Nowe Technologie S.A
Do tej pory Maciej Kurzajewski unikał rozmów o swoim życiu prywatnym. Wyjątek zrobił dla Mateusza Szymkowiaka, który zaprosił go do programu realizowanego dla serwisu Świat Gwiazd. W rozmowie poruszył nie tylko temat relacji z byłą żoną, ale także planów ślubnych z aktorką "M jak miłość". W pewnym momencie pojawił się również wątek jego synów. Okazało się, że młodszy z nich wrócił już z Holandii i na co dzień mieszka z ojcem oraz jego ukochaną.
Kupiliśmy dziesięcioletni dom i zmodernizowaliśmy go pod swoje potrzeby, biorąc pod uwagę także dzieci Kasi oraz moich synów. Każdy ma tam swoje miejsce, a mieszka nam się wspólnie, myślę, bardzo dobrze. Mój młodszy syn, który studiuje poza Warszawą, mieszka z nami i bardzo często przyjeżdża. Każdą wolną chwilę spędzamy wtedy razem. Franek, kiedy przyjeżdża z Włoch, także zatrzymuje się u nas. Uważam, że to dla mnie bardzo szczęśliwa sytuacja. Zawsze mieliśmy dobrą relację i rozmawialiśmy o tematach, które są nam bliskie i istotne. Tak było, tak jest i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tak miało być w przyszłości - powiedział.
ZOBACZ: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski łapią promienie słoneczne nad morzem. "Jestem SZCZĘŚLIWA"
Zapytany przez dziennikarza, czy trudno budować rodzinę patchworkową, bez wahania odpowiedział, że tak.
Oczywiście, że tak, ale wszystko jest możliwe. To zależy od chęci, nastawienia i tego, że ma się potrzebę, żeby wszyscy czuli się dobrze w takiej rodzinie. Myślę, że nasze dzieci czują się ze sobą również bardzo dobrze. To jest taki obrazek, który daje nam tyle radości i satysfakcji - naprawdę jest to możliwe do zbudowania. Oczywiście, że każdy dzień wymaga czujności i tego, byśmy z każdej strony starali się budować dobre relacje, ale to jest zadanie do wykonania - przyznał.
Maciej Kurzajewski o relacjach z dziećmi Kasi Cichopek
Nie mogło także zabraknąć wątku dzieci Katarzyny Cichopek z jej związku z Marcinem Hakielem. Kurzajewski przyznał, że ich relacja od początku układała się bardzo dobrze.
To są świetni, młodzi ludzie, i od początku było mi bardzo miło, że zostałem zaakceptowany, a relacja między nami układała się bardzo dobrze. Jak tylko mogę służyć pomocą, to nią służę, i uważam, że to jest kwintesencja relacji - żeby wzajemnie sobie pomagać i wspierać się.
Zaskoczeni?