Kilka dni temu Danuta Martyniuk wróciła do Polski po ponad miesiącu spędzonym w Australii. Celebrytka została powitana na lotnisku przez męża. Zenon Martyniuk przetransportował wielkie walizy ukochanej do luksusowej fury.
Danuta Martyniuk zdobyła rozpoznawalność, krocząc przez życie u boku giganta nurtu disco polo, Zenona Martyniuka. Przez wiele lat pracowała jako pielęgniarka, jednak po narodzinach syna, Daniela, postanowiła skupić się na życiu rodzinnym. To ona czuwała nad domem oraz wizerunkiem scenicznym męża, który z racji licznych koncertów i zawodowych obowiązków często przebywał poza domem. Rosnąca popularność Zenka sprawiła, że i Danuta stacjonuje w centrum medialnego zainteresowania. W ostatnich miesiącach rodzina Martyniuków ponownie znalazła się na językach – tym razem za sprawą kolejnych skandali z udziałem 35-letniego Daniela.
Pod koniec marca Danuta Martyniuk postanowiła odpocząć nieco od codziennych trudów i wyruszyła w ponad miesięczną podróż do Australii, gdzie mieszka jej rodzina. Podczas zagranicznych wojaży celebrytka niemal codziennie raczyła obserwatorów wakacyjnymi kadrami. Nie zabrakło sesji w malowniczych okolicznościach i fotek w bikini.
Jest tu moja siostra z mężem, także nabrałam ochoty na przyjazd tutaj, zwiedzenie, zobaczenie czegoś nowego. (...) Byliśmy nad oceanem, no ale mamy dużo przed sobą, oni mówią, gdzie jeszcze pojedziemy, ale zdradzę wam po powrocie - ekscytowała się w "Halo, tu Polsat".
Po powrocie z Australii Danusia została przywitana na lotnisku przez ukochanego męża. Na miejscu zjawili się również stołeczni paparazzi. 58-letnia celebrytka miała tego dnia na sobie białe, obcisłe jeansy i koszulkę Guessa. Codzienny "look" uzupełniła drogimi dodatkami - sportowym obuwiem za ponad 600 zł oraz brązowym plecakiem Burberry za 8 tysięcy złotych. Zenek powitał żonę w młodzieżowej stylizacji - wokalista przywdział szare, obcisłe jeansy, czarny T-Shirt i jeansową kurtkę. Zakochani zapakowali walizki i torby Danuty na wózek, a następnie pomaszerowali do swojego białego Mercedesa GLC 2024, którego ceny wahają się od 300 do nawet 400 tysięcy złotych.
Zobaczcie, jak wyglądały pierwsze chwile Danuty Martyniuk po powrocie do Polski.
Zakochani zapakowali walizki i torby Danuty na wózek, a następnie pomaszerowali do swojego białego mercedesa, którego ceny wahają się od 300 do nawet 400 tysięcy złotych.