To już prawie dwa tygodnie, odkąd Danuta Martyniuk postanowiła zostawić Zenka "na pastwę losu" i odwiedzić rodzinę w Australii. Podróż żony "króla disco polo", która ma trwać miesiąc, rozpoczęła się od emocjonalnego pożegnania z mężem na warszawskim lotnisku, gdzie nie zabrakło buziaczków, machania i fotoreporterów.
Danusia, mimo że nie jest fanką długich podróży, po latach zdecydowała się odwiedzić siostrę w Brisbane, co też rodzimy show-biznes śledzi z zapartym tchem. Jak już wiemy, ukochaną Zenka ominął jet lag po nocnym locie, a krewna z mężem zaplanowali dla niej ogrom wakacyjnych atrakcji, o czym matka Daniela opowiadała w programie śniadaniowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Martyniuk pokazał zdjęcie Danusi na wycieczce
Nabrałam ochoty na przyjazd tutaj, zwiedzenie, zobaczenie czegoś nowego. [...] Byliśmy nad oceanem, no ale mamy dużo przed sobą, oni mówią, gdzie jeszcze pojedziemy, ale zdradzę wam po powrocie - ekscytowała się w "Halo, tu Polsat".
ZOBACZ TAKŻE: Danka wyleciała na drugi koniec świata i zostawiła Zenka samego w domu: "Będę tęsknił, ale poradzę sobie"
Martyniuk, która "jeszcze nie zdążyła się stęsknić" za swoim lubym, wszystko skrzętnie relacjonuje w mediach społecznościowych, gdzie mogliśmy oglądać m.in. jak eksploruje lasy tropikalne czy podziwia panoramę miasta w coraz to droższych fatałaszkach. Choć od ponad dwóch dni Danusia nie wstawiła nic na "fejsa", to ciekawość internautów zaspokoił jej syn. Daniel opublikował na Instagramie zdjęcie, na którym Martyniuk posyła uśmiechy z zoo.
Fajnie tam ma?