Mimo zaledwie 29 lat na karku, Julia von Stein ma już za sobą lifting twarzy. W czwartek odmieniona celebrytka została sfotografowana, gdy kierowała się do szpitala na konsultację. Jak oceniacie efekty operacji?
Choć staż Julii von Stein w "branży" nie jest szczególnie długi, gwiazda "Królowych życia" już czuje się w show-biznesie jak ryba w wodzie. Ambitna celebrytka do perfekcji opanowała wywoływanie szumu wokół siebie, tym samym regularnie zapewniając sobie upragnione publikacji w sieci. Niejednokrotnie długi język przysporzył 29-latce nie lada kłopotów...
Obecnie Julia może liczyć na szczególną uwagę mediów, a wszystko za sprawą "przemeblowania twarzy", które ostatnio sobie zafundowała. Oprócz liftingu wykonanego najnowszą metodą deep plane von Stein spiłowała sobie na prosto brodę, zrobiła endoskopowy lifting górnej partii twarzy, lip lift, popularne wśród celebrytów foxy eye i podciągnęła brwi. "Na deser" wstrzyknęła sobie tłuszcz w dolne powieki oraz czoło.
W czwartek przebojowa tarnowianka dała się sfotografować w drodze do szpitala, gdzie umówiona była na konsultację. Celebrytka zajechała na miejsce swoim mercedesem za kilkaset tysięcy, dzierżąc torbę Bottega Veneta za 11 tysięcy złotych. W ukojeniu zaszarganych nerwów pomagała jej inhalacja dymem papierosowym. Odmieniona 29-latka wybrała na tę okazję mało zobowiązującą stylizację, na którą składały się legginsy, krótki top i biała bluza. Na nogach miała futrzane kapcie.
Jak oceniacie jej nowe oblicze?