Atmosfera wokół brytyjskiej rodziny królewskiej znów jest wyjątkowo gorąca. Tym razem za sprawą księcia Harry'ego. Sąd Apelacyjny w Londynie odrzucił jego apelację, w której domagał się przywrócenia ochrony finansowanej przez państwo. Młodszy z synów króla Karola III prawo do ochrony stracił po rezygnacji z pełnienia obowiązków członka rodziny królewskiej.
Po ogłoszeniu wyroku sądu książę Harry udzielił wywiadu. W rozmowie z BBC nie tylko żalił się na swoją sytuację, ale też ostro skrytykował rodzinę królewską. Zasugerował również, że jeśli tylko coś stanie się jemu lub jego żonie, to będzie to ich wina. Jak sam stwierdził, nie będzie mógł nawet zabrać dzieci do swojego kraju.
To potwierdziło moje najgorsze obawy. (...) Nie możesz żyć poza ich kontrolą, jeśli chcesz być bezpieczny. W tym momencie Wielka Brytania bardzo mnie zawiodła. Bezpieczeństwo jest krokiem do naprawy relacji w rodzinie królewskiej. (...) Poświęciłem 35 lat swojemu krajowi - wyznał Harry.
ZOBACZ TAKŻE: Ujawniono tajne dokumenty wizowe księcia Harry'ego. Ze względu na "możliwe nękanie" sporą część akt ocenzurowano...
Pałac Buckingham przerwał milczenie
Szokujący wywiad męża Meghan Markle dla BBC odbił się szerokim echem na całym świecie. Na komentarz zdecydował się Pałac Buckingham. Odpowiedź nawiązywała jednak wyłącznie do poruszanej przez księcia kwestii bezpieczeństwa.
Wszystkie te kwestie były wielokrotnie i skrupulatnie badane przez sądy, które za każdym razem dochodziły do tego samego wniosku - przekazał rzecznik Pałacu Buckingham, cytowany również przez serwis BBC.
ZOBACZ TAKŻE: Pałac Buckingham desperacko próbuje ratować wizerunek? Królewski ekspert przestrzega: "To się ŹLE SKOŃCZY"
Drama się rozkręca?