Radosław Majdan jest psychicznie WYKOŃCZONY wykańczaniem nowego domu. "Tu już się dzieje za dużo"
Majdanowie szykują się do przeprowadzki do nowego domu. Wygląda jednak na to, że przed wykończeniem willi Radzio wykończy się psychicznie. Wszystko przez nieustannie zgłaszane przez Gosię zmiany dekoratorskie.
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan wkrótce wraz z rodziną przeniosą się ze stołecznego Wilanowa do nowej posiadłości. Para wybudowała już dom, który znajduje się pod Warszawą. Wygląda na to, że przeprowadzka do rezydencji o powierzchni niemal 400 mkw. to już kwestia dni lub tygodni.
W ostatnim czasie Gosia i Radek skupili się na wykańczaniu swojego nowego gniazdka. Celebrytka w rozmowie z Plejadą stwierdziła, że było to dla niej szczególnie trudne, bowiem jest perfekcjonistką. Nie bez powodu dała się zresztą poznać przed laty jako "Perfekcyjna pani domu".
To jest prawdziwy rollercoaster, ale u nas już jest po i powiem szczerze, naprawdę nigdy już więcej nie wpadnę na taki pomysł. Jeszcze wyobraź sobie kogoś, kto - nie będę tego ukrywać - ma nutę perfekcjonizmu w sobie jak ja, więc dla mnie każda linia nie jest odpowiednio prosta, więc były poprawki - powiedziała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek wspomina swoją największą modową wpadkę. "Chciałam wyjechać z kraju"
Radosław Majdan wykończony wykańczaniem nowego domu
Gwiazda TVN-u zrelacjonowała również przebieg prac wykończeniowych. Chociaż pomiędzy parą nie dochodziło do kłótni, to Radzio wykazywał zmęczenie uwagami żony.
Mój mąż już jest wykończony psychicznie tym wykańczaniem. Radzio już od pewnego momentu - jak ja zaczęłam mówić: "jeszcze to zmieńmy, to zróbmy" - to już zauważyłam, że nie chciałby już być w tej linii informowania - stwierdziła.
Rozenek-Majdan przyznała, że jej mąż nie miał ochoty słuchać o kolorach czy innych dekoratorskich rzeczach. Tę kwestię oddał do całkowitej dyspozycji żonie, która pozostawała w stałym kontakcie z projektantami.
W momencie, w którym dałam mu, jego zdaniem, trzy identyczne kolory i powiedziałam, że one się drastycznie różnią i żeby pomógł mi w wyborze, to powiedział: "Małgosiu, przepraszam cię, nie". Staram się jakoś Radzia oszczędzać w tym temacie - opowiadała.
Nie zmienia to jednak tego, że Gosia także zmęczyła się wykańczaniem domu.
Jestem osobą, która lubi te wyzwania. Lubię też, jak się coś dzieje, ale tu już się dzieje za dużo i już nie chcę, żeby się działo - dodała.
Jesteście ciekawi, kiedy zaczną nadawać z nowego gniazdka?