Rafał Olbrychski stworzył zachwycający azyl w Wilanowie: basen z pompą ciepła, studio nagraniowe, obficie zazieleniony ogród... (ZDJĘCIA)
Dokładnie 10 lat temu Rafał Olbrychski zakupił posiadłość w jednej z najbardziej prestiżowych dzielnic Warszawy. Pomimo mieszkania w stolicy, zupełnie nie odczuwa zgiełku wielkiego miasta. Muzyk zaprezentował swój gustownie urządzony dom i zachwycający bogactwem roślinności ogród z basenem.
Wilanów stał się jedną z najbardziej obleganych przez znane osoby dzielnic Warszawy. Już od lat jej szczęśliwymi mieszkańcami są Cezary i Edyta Pazurowie, mogący pochwalić się imponującą posiadłością o powierzchni blisko 400 m². Tuż przed przeprowadzką do słonecznego Miami, z uroków życia na jednym z tamtejszych osiedli chętnie korzystali Piotr i Agata Rubikowie, którym, po licznych próbach, udało się ostatecznie sprzedać okazałą willę z basenem.
Dokładnie 10 lat temu swoją przestrzeń do życia, tworzenia, ale i zasłużonego odpoczynku stworzyli tam Rafał Olbrychski wspólnie z partnerką, Moniką Rut. Wokalista i zarazem były aktor zdradził, że byli jednymi z pierwszych osób, które zdecydowały się zakupić ziemię w miejscu dawnych nieużytków porośniętych dziką roślinnością.
Tu były łąki, ugory, pola wilanowskie. Dzisiaj jest pełno domów, ale jak my tutaj znaleźliśmy tę działkę, to prawie nikogo nie było. Tu nie było żadnych drzew, żadnej roślinności, tylko chaszcze i taka podwójna brzoza, którą musieliśmy wyciąć, dostać na to pozwolenie i musieliśmy się zobowiązać, że w zamian za tę jedną brzozę posadzimy cztery drzewa -
Pierworodny syn Daniela Olbrychskiego oprowadził ekipę "Viva.pl" po wielkim ogrodzie zaprojektowanym przez panią domu, w którym "o każdej porze roku coś kwitnie". Następnie zaprezentował przestronny taras oraz przynależący do niego basen, w którym temperatura wody jest zależna od energii słonecznej.
Nie mniej imponująco przedstawiał się przestronny salon, w którym znalazło się miejsce na mnóstwo rodzinnych pamiątek oraz fotel pełniący funkcję sauny. Olbrychski otworzył również drzwi do domowej siłowni i studia nagraniowego, w którym do niedawna trwały prace nad pierwszym wspólnym projektem muzycznym znanego ojca i syna.
Zobaczcie na własne oczy, jak urządził się Rafał Olbrychski wraz ze swoją ukochaną. Tylko pozazdrościć takich wnętrz?
Rafał Olbrychski mieszka około 20 minut od centrum stolicy. Jak sam przyznał, żyje na co dzień w spokojnej dzielnicy otoczonej roślinnością, dzięki czemu zupełnie nie doświadcza zgiełku wielkiego miasta.
Do posiadłości muzyka prowadzi chodnik otoczony z obydwu stron ozdobnymi krzewami.
Ogród jest największą chlubą partnerki gwiazdora, która odpowiadała za jego zaprojektowanie.
Poza drzewkami i wielobarwnymi krzewami rośnie też tam wiele rodzajów ziół.
Właściciel rezydencji podkreślił, że niemal każdego dnia korzysta z basenu.
Kiedy już jednak znudzi mu się pływanie, może zasiąść z ciekawą lekturą lub kubkiem gorącej kawy na jednym z wielu miejsc do siedzenia.
9 lat temu w życiu domowników pojawiła się Kropla - poczciwy pies, który został adoptowany ze Schroniska na Paluchu. Jak widać, uwielbia spędzać czas ze swoimi właścicielami.
Prosto z tarasu Rafał i Monika zaprosili dziennikarza i operatora do dużego pokoju. Przy okazji podzielili się wieloma historiami sięgającymi początków ich 17-letniego związku.
Na potrzeby nagrania 54-latek zademonstrował działanie leżanki pełniącej funkcję sauny. Ustawiony na środku pokoju fotel jest wyposażony w matę na podczerwień.
Półki podłużnej szafki w salonie wypełnione zostały równo ustawionymi fotografiami rodzinnymi. Rafał Olbrychski ze wzruszeniem opowiedział o swym zmarłym 5 lat temu synem Jakubem. Jak przyznał, jego metodą na wyjście z żałoby okazało się noszenie ciepłej, dobrej pamięci" o dziecku.
Na środku kolejnego pomieszczenia znalazł się stół otoczony 12 krzesłami. Podczas wspólnych biesiad goście Rafałą i Moniki mogą kosztować różnych pyszności, przy okazji podziwiając pięknie zadbany ogród.
Kuchnia wyposażona została w nowoczesne sprzęty. Na środku znalazła się ogromna wyspa będąca jednym wielkim blatem roboczym, a zarazem kolejnym miejscem do spotkań w rodzinnym i przyjacielskim gronie.
Artysta wspomniał, że jest zwolennikiem tradycyjnej kuchni gazowej, którą zaopatrzył w osobne stanowisko na wok. Z kolei jego żona, będąca zwolenniczką dań wegetariańskich, znacznie częściej korzysta z płyty indukcyjnej.
Po wejściu po schodach od razu można podejrzeć, co dzieje się piętro niżej. Olbrychski zażartował sytuacyjnie, że "dziewczyny zawsze muszą mieć majteczki założone".
Właściciele domu dbają o utrzymanie kondycji. Siłownia została wyposażona w cały niezbędny sprzęt, taśmy, drabinki i kettleballe.
Na koniec wycieczki mężczyzna zaprosił do swojego wygłuszonego królestwa. To właśnie w tym niewielkim pomieszczeniu powstaje materiał na jego nową płytę. W dalszej perspektywie zapowiedział też uruchomienie autorskiego podcastu.