Szczęśni chcą budować willę na Podhalu, ale wciąż NIE MAJĄ pozwolenia. Architekt się wygadał...

Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko-Szczęsna należą do tego grona przedstawicieli show-biznesu, którzy zarobione pieniądze inwestują w nieruchomości. Posiadają już między innymi apartamenty w Warszawie czy dom w Hiszpanii.

Pod koniec grudnia 2022 roku 35-latka opublikowała na Instagramie post, w którym poinformowała, że niedługo ruszy budowa ich kolejnego "gniazdka" na Podhalu. Wygląda na to, że wyprowadzka do Barcelony związana z nowym kontraktem piłkarza nieco pokrzyżowała im plany. Lokalne media donoszą, że prace budowlane jeszcze się nie rozpoczęły.

ZOBACZ: Marina w dresie za ponad tysiąc złotych chwali się podróżą z dziećmi prywatnym odrzutowcem. Luksusowo?

Ponad dwa lata po publicznej deklaracji o planach na nowe "gniazdko" "Gazeta Krakowska" przekazała szczegóły ich najnowszej inwestycji. Jak informują, budowa domu nie ruszyła, a dokumenty umożliwiające rozpoczęcie prac aktualnie czekają na rozpatrzenie przez starostwo.

Budowa domu nowego jeszcze nie ruszyła. Złożone zostały dokumenty do starostwa tatrzańskiego. Gdy gwiazda Barcelony uzyska pozwolenie na budowę, to wówczas będą mogły rozpocząć się prace budowlane - przekazali.

Dziennikarze skontaktowali się także z architektem zaangażowanym w powstanie projektu. Jan Karpiel-Bułecka junior opowiedział o pomysłach, które przyświecały mu podczas tworzenia koncepcji. Jak się okazuje, piłkarz z żoną zamierzają czerpać z lokalnych tradycji, które połączą z nowoczesnym stylem.

Będzie nawiązanie do tradycji budownictwa drewnianego, ale o nowatorskiej konstrukcji, która połączy wewnątrz stal z drewnem. Dom będzie jednak jak najbardziej nawiązywał do tradycji i stylu zakopiańskiego. Można powiedzieć, że będzie to przykład stylu zakopiańskiego 2.0 - mówił architekt.

Fajny pomysł?

ZOBACZ: Hiszpańska prasa o Wojtku Szczęsnym: "To JEDYNY bramkarz w elicie, od którego czuć tytoń"