To był ostatni odcinek przed finałem. Kto zostanie pierwszą "Supermodelką plus size"?

Macie swoją faworytkę przed półfinałowym odcinkiem?

Po odejściu Justyny atmofera między uczestniczkami wyraźnie się polepszyła. W programie pozostały już tylko cztery dziewczyny.

Uczestniczki nie były zachwycone pomysłem pozowania w negliżu. "Nie mamy idealnego ciała, żeby robić zdjęcia nago".

"Jedna pozbyła się dziecka, druga próbowała pozbyć się psa"...

"Chcę udowodnić, że obok rozmiaru 34 istnieje także 46. Ale jeśli to jest chorobliwa otyłość to nie".

"Bóg najbardziej lubi podobno tych kontrowersyjnych co to spróbowali wszystkiego i trafili w konsekwencji tej drogi świadomie do jego domu" - pisze...

Panowie byli więcej niż zachwyceni. "Patrycja, ja cię biorę!"

"Kiedyś było w nich coś niedostępnego. Dziś mamy gwiazdy internetu, które jeśli nie mają followersów, to nie dostają pracy".

"Nigdy nie chodzę na płaskim. Szpilki zmieniają figurę, sportowe buty zabrały elegancję".

W trzecim odcinku dziewczyny zamieszkały w "domu modelek" oraz poddano je metamorfozom. Niestety już trzy kandydatki musiały opuścić program.

W drugim odcinku programu poznaliśmy ósemkę dziewczyn, które zamieszkają w "domu modelek". Uda im się osiągnąć sukces?

"Chryste panie, cichutko" - próbowała opanować kłótnię na planie "Supermodelki Plus Size". Zdominowała program?

"Przyjaźń i miłość powinny iść w parze w zdrowej temperaturze. Wrzenie szybko zamienia wodę w parę. Nadmiar kolorów psuje obraz" - tłumaczy Ewa.