Marcin Leszczyński zyskał ogólnopolską rozpoznawalność jako zwycięzca reality show "True Love". W czwartek, 12 czerwca, klub LKS Drama Zbrosławice poinformował o jego śmierci za pośrednictwem mediów społecznościowych. Odejście 31-latka było szokiem dla jego fanów oraz bliskich i było szeroko skomentowane w mediach.
Nasze drogi się rozeszły 2 lata temu. Jednak dokładnie tydzień temu dostałam propozycję podcastu do jednego z portali, gdzie miałam wrócić wspomnieniami do programu i Marcina. Marcin, to były piękne miesiące w Kolumbii razem z naszą rodzinką "True Love". Spoczywaj w pokoju - napisała na Instagramie Oliwia Ścierczak, jego była partnerka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oficjalna przyczyna śmierci Marcina Leszczyńskiego nie została podana. Pudelek skontaktował się z Prokuraturą Okręgową w Gliwicach, pytając, czy prowadzi postępowanie w tej sprawie. Okazuje się, że tak. Postępowanie dotyczy czynu z art. 155 KK, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zabrzu.
Informuję, że Prokuratura Rejonowa w Zabrzu prowadzi śledztwo w sprawie okoliczności zgonu Marcina Leszczyńskiego, tj. o czyn z art. 155 k.k. Na miejscu zdarzenia dokonano oględzin z udziałem biegłego lekarza z zakresu medycyny sądowej, w sprawie przeprowadzono sądowo-lekarską sekcję zwłok, dopuszczono również dowód z opinii sądowo-toksykologicznej. Aktualnie trwa gromadzenie materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, oględzin monitoringu i zabezpieczonych na miejscu zdarzenia nośników elektronicznych - czytamy w przesłanej korespondencji.