Victoria Beckham powiedziała córce o zaburzeniach odżywiania przed premierą dokumentu: "Moim marzeniem jest, by miała zdrowszą relację z jedzeniem niż ja"
Victoria Beckham zdradziła, że tuż przed premierą dokumentu Netfliksa wyznała dzieciom prawdę o swojej przeszłości. Opowiedziała im o latach walki z zaburzeniami odżywiania i emocjach, które przez długi czas ukrywała. Najtrudniejsza okazała się rozmowa z 14-letnią Harper. To o nią martwi się najbardziej.
W ubiegłym tygodniu, gdy na platformie Netflix zadebiutował serial dokumentalny poświęcony Victorii Beckham, na jaw wyszło, że gwiazda przez lata zmagała się z zaburzeniami odżywiania. Żona Davida wyznała przed kamerą, że od zawsze borykała się z niską samooceną, a presja medialna, nasilająca się w trakcie kariery scenicznej i macierzyństwa, tylko pogłębiła jej kompleksy.
Wiecznie krytykowana z powodu "nadwagi" lub "niedowagi" została nawet zważona na antenie telewizji publicznej sześć miesięcy po urodzeniu Brooklyna, gdy prowadzący chcieli sprawdzić, czy Posh wróciła już do swojej "starej formy". Choć przez lata w show-biznesie spekulowano o jej problemach z wagą, Beckham dopiero teraz potwierdziła, że zmagała się z zaburzeniami odżywiania i do niedawna ukrywała ten fakt nawet przed własnymi dziećmi.
Victoria Beckham przyznała się dzieciom, że miała zaburzenia odżywiania
W miniony weekend Victoria w rozmowie z "The Mail on Sunday" przyznała, że tuż przed premierą dokumentu powiedziała dzieciom prawdę o swojej przeszłości. Najtrudniejsza była rozmowa z córką Harper, która, jak podkreśliła, może być szczególnie narażona na presję i ocenę ze względu na wiek oraz pozycję znanych rodziców.
Po prostu odbyłyśmy bardzo szczerą rozmowę. Wytłumaczyłam jej, że kiedy ma się problemy z jedzeniem, to pochłaniają cię one całkowicie. To bardzo smutne i niezwykle samotne miejsce. Uznałam, że musi usłyszeć to ode mnie, zanim zobaczy to w kinie
Lanberry odpadła z "TzG". Mówi o brutalnych komentarzach dotyczących jej wyglądu. "Przeczytałam, że jestem za ciężka"
Jej największym lękiem było to, że historia mogłaby się powtórzyć. Beckham zdradziła, że przez lata milczała o swoich problemach, by chronić dzieci. Wiedziała jednak, że nie może dłużej udawać, iż temat nie istnieje, zwłaszcza gdy Harper wchodzi w wiek dojrzewania.
Rozmawiałyśmy o jedzeniu już wcześniej, bo to się nigdy nie zmienia: dziewczynki bardzo dużo o tym myślą, zwłaszcza kiedy dorastają i ich ciało zaczyna się zmieniać. Chciałabym, żeby Harper miała zdrowe podejście do jedzenia. Żeby jadła dobrze i świadomie
Victoria boi się, że 14-letnia Harper może podzielić jej los
Victoria nie ukrywa, że presja bycia "idealną" doprowadziła ją do obsesyjnej kontroli nad własnym ciałem. Dlatego teraz, jako matka dorastającej dziewczynki, stara się przełamać tabu i pokazać, że o takich problemach trzeba mówić głośno.
Nigdy nie chciałam brzmieć, jakbym narzekała. Zawsze kazano mi trzymać głowę wysoko. Ale teraz nadszedł właściwy moment. Żyjemy w innych czasach, a wiele kobiet zrozumie, o czym mówię. Byłam zawstydzona. Nauczyłam się ukrywać i kłamać. Ale mam córkę i wiem, że trzeba o tym mówić. Jesteśmy bardziej świadomi zdrowia psychicznego
Celebrytka do niedawna bała się reakcji dzieci po obejrzeniu dokumentu, ale ich zaskoczenie i wzruszenie tylko utwierdziły ją w przekonaniu, że zrobiła dobrze. Dla niej samej był to rodzaj oczyszczenia i symboliczne zamknięcie trudnego rozdziału.
Wszystkie były naprawdę zszokowane tym, co zobaczyły w dokumencie. Dziś coś takiego by nie przeszło. To naprawdę bolało. Zawsze powtarzam dzieciom, że słowa potrafią ranić. Są potężne i trzeba bardzo uważać, jak się ich używa. Nigdy wcześniej o tym nie mówiłam. […] Moim marzeniem dla Harper jest, by miała zdrowszą relację z jedzeniem, niż ja miałam