Warszawiacy, strzeżcie się: Caroline Derpienski zleciała do kraju i kupiła (?) auto! Fajnie je okleiła?
Kilka dni temu Caroline Derpienski zawitała do Warszawy. W social mediach pochwaliła się "nowym dzieckiem". Celebrytka sprawiła sobie furkę do jazdy po stołecznych ulicach. Obok pomarańczowego Lamborghini zdecydowanie nie można przejść obojętnie.
W kwietniu Caroline Derpienski świętowała bardzo ważną rocznicę w swojej medialnej karierze. Wówczas stuknęły okrągłe dwa lata od jej wielkiego debiutu na warszawskich salonach. Młoda białostoczanka historiami o luksusowym życiu w Miami oraz licznymi dramami zapewniła sobie ciepłe miejsce w polskim show-biznesie.
PSYCHOTEST: Zobacz, kim jesteś w konflikcie Glam vs. Derpienski. A może drzemie w Tobie skromna Agata?
Kilka dni temu celebrytka znów zameldowała się nad Wisłą. Oczywiście wizytę skrzętnie relacjonuje w mediach społecznościowych. Zdążyła już pochwalić się m.in. metamorfozą u fryzjera i nowym nabytkiem. Derpienski wrzuciła na profil zdjęcia i filmy luksusowej fury oraz podzieliła się wyznaniem dotyczącym "nowego dziecka w rodzinie".
Bardzo często jestem w Polsce, dlatego potrzebowałam auta, którym będę ciągle się poruszać tutaj oraz, które będzie do mnie pasować pod względem marki i designu. Kiedy będę podróżować lub będę w domu w Miami, to moje Lamborghini będzie stać w garażu i czekać na mnie w Polsce - napisała
ZOBACZ TAKŻE: Caroline Derpienski GRZMI po sugestiach, że "jest eskortą". "Ja po prostu jestem w super związku i ch*j wam do tego"
Caroline postawiła na pomarańczowe Lamborghini. Gdyby jednak ktoś miał wątpliwości, do kogo należy pojazd, to celebrytka zdecydowała się na oklejenie karoserii. Na tylnej szybie pojawiły się jej personalia, natomiast bok zdobi dodatkowo jej lico. Obok jej fury zdecydowanie nie można przejść obojętnie. Zobaczcie sami.
Fajne cacko?