Will Smith REZYGNUJE z członkostwa w Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej! "ZDRADZIŁEM ZAUFANIE"
Will Smith postanowił wyprzedzić ruch Akademii, która zapowiedziała, że zamierza wyciągnąć wobec niego konsekwencje. Teraz potraktują go trochę łagodniej?
Media wciąż nie mogą ochłonąć po tym, co wydarzyło się niemal tydzień temu podczas 94. ceremonii wręczenia Oscarów. Will Smith nominowany w kategorii Najlepszy aktor za występ w filmie "King Richard. Zwycięska rodzina" spoliczkował na scenie prowadzącego imprezę Chrisa Rocka, który zadrwił z łysiny jego żony.
W ostatnich dniach pojawiały się doniesienia na temat tego, że incydent był ustawką. Mimo że trudno w to uwierzyć, internauci wskazywali na szereg dowodzących temu faktów, jak chociażby ten, że Smith początkowo sam śmiał się z żartu komika, a dopiero potem wszedł na scenę i uderzył go w twarz. Sytuacją miała być rozbawiona także Jada Pinkett Smith.
Choć pewne kwestie dotyczące emocjonalnej oscarowej nocy wciąż zastanawiają, Will zdążył przeprosić zarówno Chrisa Rocka, jak i członków Akademii Filmowej.
Oscary 2022. Will Smith spoliczkował Chrisa Rocka, przerwano transmisję. Widzowie nie mogli uwierzyć
Publiczne kajanie się nie załatwiło jednak sprawy, bowiem w środę wieczorem Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej oficjalnie potępiła zachowanie 53-latka, informując, że rozpoczyna dochodzenie w sprawie zajścia.
W piątek tygodnik "Variety" poinformował zaś, że aktor zdecydował się zawczasu zrezygnować z członkostwa w Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej.
Wykonał ten ruch w czasie, gdy jest uwikłany w najpoważniejszy kryzys w swojej karierze - podaje serwis.
Na portalu pojawiło się także oficjalne oświadczenie Smitha.
Zdradziłem zaufanie Akademii. Pozbawiłem innych nominowanych i zwycięzców możliwości świętowania i bycia uhonorowanym za ich niezwykłą pracę - cytuje Willa "Variety", dodając: Rezygnuję z członkostwa w Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej i zaakceptuję wszelkie dalsze konsekwencje, które Rada uzna za stosowne.
Aktor w oświadczeniu napisał również, że podejmie się wykonania pracy nad tym, żeby nigdy więcej nie pozwolić na to, by "przemoc zawładnęła rozsądkiem" oraz oznajmił, że jest w pełni świadomy swojej winy:
Lista tych, których skrzywdziłem, jest długa. Obejmuje Chrisa, jego rodzinę, wielu moich drogich przyjaciół i bliskich, wszystkich, którzy byli na widowni lub w domu.
Przypominamy, że losy gwiazdora rozstrzygną się już 18 kwietnia. To wtedy dowie się, czy zostanie mu zabrana nagroda dla Najlepszego aktora i czy będzie mógł w spokoju kontynuować karierę i wszelkie zawodowe projekty.
Sprawy wiszą na włosku. Will napisze oficjalny list, aby przeprosić i skutecznie błagać o wybaczenie - cytowało "The Sun" osobę z otoczenia Smitha na dzień przed wydanym przez niego oświadczeniem.
Myślicie, że Akademia okaże się łaskawa?