Nowe pokolenie modelek coraz śmielej wkracza na światowe wybiegi. Widzimy na nich nie tylko zupełne debiutantki, ale też córki muz projektantów, które jeszcze do niedawna same podbijały rynek mody. O to niezwykle zaszczytne miano sukcesywnie walczy Lila Moss, jedyny owoc związku brytyjskiej ikony stylu, Kate Moss i założyciela magazynu "Dazed", Jeffersona Hacka. Choć do ich rozstania doszło niedługo po narodzinach, po dziś dzień utrzymują ze sobą bardzo dobre kontakty.
ZOBACZ: Kate Moss w czarnej mini lansuje się z 22-letnią córką na evencie. Lila poszła w ślady znanej matki
Przyjacielska relacja matki i córki widoczna jest niemal na każdym kroku. Słynąca z imprezowego stylu życia gwiazda pokazów Louis Vuitton czerpie pełnymi garściami z młodzieńczej energii swej latorośli. Ta z kolei chętnie podbiera jej ciuchy z szafy, nadając im w ten sposób nowego życia. Niewątpliwie łączy je też mimowolne generowanie olbrzymiego zainteresowania fotoreporterów.
Lila Moss pokazała się w odsłonie saute
W minioną środę 22-latka wyłoniła się ze swojego nowojorskiego apartamentu. Na jej casualową stylizację składały się: biała bluzka o nietypowym kroju, która wyeksponowała jej płaski brzuch, niebieskie jeansy z niskim stanem oraz czarne baleriny. Dopełniła ją ciemnymi dodatkami w postaci eleganckiej torby i okularów przecisłonecznych.
Lila Moss przede wszystkim jednak przykuła uwagę fotoreporterów brakiem upiększaczy twarzy. Blondynka świadomie postawiła na naturalny blask. Panowie z aparatami towarzyszyli jej przez cały czas trwania spaceru zakończonego w parku w centrum Manhattanu.
Przypomina swą sławną mamę?