"Zmęczony" Justin Bieber świeci gołą klatą w klubie. Hailey nie wpadła...

Justin Bieber może pochwalić się sporym dorobkiem artystycznym. W ostatnim czasie media skupiały się jednak głównie na jego życiu prywatnym. Nie brakowało plotek oraz spekulacji na temat rzekomego kryzysu, jaki przechodził ze swoją żoną, czy stanu jego zdrowia psychicznego. Niepokój dodatkowo potęgowały rozmaite zdjęcia 31-latka.

W połowie lipca piosenkarz po czterech latach nieobecności na rynku muzycznym wrócił z nowym krążkiem. Na albumie Justin otworzył się na temat wspomnianego już zdrowia psychicznego oraz hejtu. W tekstach najświeższych utworów nie ukrywał, że ma za sobą bardzo ciężki okres w życiu, któremu przyglądał się praktycznie cały świat.

ZOBACZ TAKŻE: Muskana słońcem Hailey Bieber pozuje z tubką kremu, prężąc ciało w bikini. "Justin to taki SZCZĘŚCIARZ"

W obliczu tych wszystkich informacji 31-letni gwiazdor cieszy się ogromnym zainteresowaniem paparazzi. Ci tylko czyhają, żeby zrobić mu zdjęcie. Ostatnio mieli ku temu okazję, bo Bieber wybrał się na imprezkę z kolegami. Choć tego dnia był też widziany na kolacji z Hailey, to jej podczas wspomnianej zabawy już nie wypatrzono.

Piosenkarz bawił się w klubie Zouk w West Hollywood. W trakcie imprezy zdecydował się zrzucić z siebie koszulkę i odsłonić klatę. Na fotkach, które zrobili mu obecni na miejscu paparazzo, widać go m.in. z butelką tequili w ręku.

Udana zabawa?

ZOBACZ TAKŻE: Światowy Krzysztof Gojdź mówi o stanie Justina Biebera: "Całe Hollywood o nim rozmawia"