Żona Izu Ugonoha zarzuca MANIPULACJĘ produkcji "Afryki Express". Poszło o słowa o Michale Mikołajczaku: "Jesteśmy zawiedzeni, ale nie zaskoczeni"
Po ostatnim odcinku "Afryki Express" Izu Ugonoh i jego żona stali się obiektem wielu komentarzy. Wszystko przez słowa, które sportowiec miał wypowiedzieć o Michale Mikołajczaku. Antonina Ugonoh zdecydowała się zabrać głos.
W sobotę z programem "Afryka Express" pożegnała się kolejna para. Tym razem padło na Izu Ugonoha i jego żonę Antoninę, którzy walczyli o pozostanie w programie do samego końca. W dogrywce wylądowali z Michałem Mikołajczakiem i Edytą Zając, a w pewnym momencie z ust sportowca miało paść takie zdanie:
Nie chciałem przegrać z Michałem, bo nie lubię tego typa.
Żona Izu Ugonoha gorzko o ruchu produkcji "Afryki Express"
Te słowa nie zostały przyjęte przez fanów programu ze zrozumieniem. Pod postem zaroiło się od krytycznych komentarzy, w których zarzucono małżeństwu niekoniecznie eleganckie zachowanie. Co ciekawe, głos w końcu postanowiła zabrać także sama Antonina.
Zobacz także: Edyta Zając i Michał Mikołajczak SŁODZĄ SOBIE w "Afryka Express": "Nie potrzebuję całego świata, TYLKO CIEBIE"
W komentarzu pod postem programu żona Izu zarzuciła produkcji manipulację. Jak twierdzi, słowa przemontowano z innego momentu, aby wzbudzić sensację i podbić atmosferę rywalizacji między nimi a Zając i Mikołajczakiem.
Słuchajcie, możemy jedynie razem z Izu dołączyć się do Waszej opinii na temat wypowiadania takich słów, i również uważamy, że jest to bardzo słabe kierować coś takiego w stronę drugiej osoby. Jest nam przykro, że produkcja postanowiła tak zmontować, a raczej przemontować słowa i wykorzystać sytuację z innego momentu niż to miało miejsce - zaczęła. Przykro nam, że na sam koniec zostaliśmy tak pokazani i możemy jedynie powiedzieć, że scena, którą widzicie, jest nagrana podczas rozmowy w Polsce w emocjach po zakończeniu realizacji programu i rozmowy o innej sytuacji a słowa wulgarne są użyte w liczbie mnogiej, więc można zastanowić się, czy rzeczywiście są kierowane personalnie do Michała.
Na koniec zwróciła się bezpośrednio do samego Mikołajczaka.
Michał Mikołajczak, przykro nam, że na koniec został wykreowany tak skrajny konflikt. Jesteśmy zawiedzeni, ale nie zaskoczeni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izu Ugonoh o przygodzie w programie "Afryka Express" i pozostawieniu córeczki na kilka tygodni
Pod wpisem Antoniny pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci wchodzili z nią w dyskusję. Na uwagę jednego z fanów, że takie słowa przecież padły i "wypada zwracać się do innych z szacunkiem", żona Izu odpisała:
To prawda, szacunek jest najważniejszy, dlatego jest nam przykro, że ta scena jest tak zmontowana i uwierz, że nic nie jest puszczane w TV w takiej kolejności, jak to się dzieje - napisała, a w odpowiedzi na inny wpis dodała: Oczywiście nie chodzi nam o to, żeby się o to przepychać, nadal to jest program, ale jesteśmy bardzo zawiedzeni, że taka scena została stworzona z naszym udziałem.
Ja bym oczekiwała sprostowania od produkcji! Pokazali was w złym świetle! Szok, współczuję - napisała kolejna internautka.
Fajnie by było, gdyby coś takiego się pojawiło - podsumowała Antonina.