83-letnia Martha Stewart "przyłapana" na lotnisku w Australii. Upływ czasu kompletnie jej nie dotyczy?
Martha Stewart cieszy się niesłabnącą popularnością. Z myślą o swoich australijskich fanach wsiadła w samolot i odbyła kilkunastogodzinną podróż. Na miejscu czekali na nią nie tylko pracownicy lotniska, ale też fotoreporterzy, którzy uwiecznili na zdjęciach wiecznie młodą gwiazdę.
Miliony widzów z całego świata przynajmniej raz w życiu zetknęły się z jednym z wielu autorskich programów Marthy Stewart. Gospodyni domowa, która zbudowała prawdziwe imperium medialne, zyskała szeroki rozgłos za sprawą formatów poradnikowych i wydanych na fali ich popularności książek. Nie tylko dzieliła się z publicznością pomysłami dotyczącymi gotowania, wyprawiania przyjęć czy aranżacji ogrodów, ale też zapraszała na kanapę najbardziej znane osobistości amerykańskiej popkultury. Obecnie współprowadzi kulinarny reality show "Yes, Chef!" emitowany na antenie stacji NBC.
Gwiazda szklanego ekranu, która posiada polskie korzenie, ma za sobą wstydliwy epizod. W 2003 r. została skazana na 5 miesięcy więzienia za składanie fałszywych zeznań w sprawie insider tradingu. Po odbyciu kary zdołała nie tylko odbudować swoją karierę, ale też zyskać nowe medialne życie, które obfitowało w dalsze sukcesy, przede wszystkim w postaci 6 otrzymanych nominacji do nagrody Emmy.
Martha Stewart niezmiennie cieszy się sympatią publiczności, która jednogłośnie okrzyknęła ją mianem "królowej lifestyle'u". Dowodem tego był niedawny zlot jej fanów zorganizowany w Australii. 83-latka dotarła na drugi koniec świata, by wyściskać się ze swoimi wielbicielami i osobiście odpowiedzieć na szereg ich pytań.
Na miejscu towarzyszyli jej niezawodni paparazzi, którzy sfotografowali Amerykankę w niebieskim komplecie dresowym i zbliżonym kolorystycznie swetrze z krótkim rękawem. Najdroższym elementem jej stylizacji okazały się czarne sandały Louis Vuitton na grubej podeszwie.
ZOBACZ TEŻ: Martha Stewart wspomina utratę dziewictwa z mężem: "Był bardzo agresywny, ale lubiłam to"
Ciekawe, czy podczas spotkania zdradziła swój przepis na walkę z upływającym czasem.