Adam Woronowicz o wierze w Boga: "Nie wstydzę się jej. Są ludzie, którzy uważają, że to OBCIACH"
Adam Woronowicz otwarcie mówi o swojej bogobojności, która daje mu nadzieję i jest źródłem siły. "My jako ludzie jesteśmy istotami duchowymi, więc wiara jest wpisana w nasz krwiobieg i będziemy jej szukać zawsze" - mówił aktor w jednym z wywiadów.
Adam Woronowicz filtruje informacje na swój temat w mediach i zamiast na prywacie, skupia się na promowaniu służbowych projektów. Aktor znany z takich produkcji, jak "Skazana", "Zimna Wojna" czy "Drogówka", nie ukrywa, że jest bardzo religijny.
W wywiadach 51-latek niejednokrotnie podkreślał, że wiara jest dla niego sprawą fundamentalną, a przywiązanie do religii jest obecne w jego rodzinie od pokoleń. Woronowicz od lat dzieli się swoim doświadczeniem duchowym. Jak wspomina, od dzieciństwa czuł silną więź z Bogiem i Kościołem. Choć kiedyś rozważał wstąpienie do seminarium, ostatecznie wybrał drogę aktorstwa. O swojej bogobojności opowiedział jakiś czas temu w rozmowie z "Vivą!".
Wiem, że Jezus ma dla Waszego życia cudowny plan. Tak jak ja kiedyś usłyszałem te słowa, bardzo je przyjąłem - Bóg ma dla Twojego życia wspaniały plan. On chce, żebyście byli szczęśliwi! - mówił aktor w wywiadzie dla "Vivy".
Adam Woronowicz: człowiek jest istotą duchową
Wspierająca żona
Kluczową rolę w życiu aktora odgrywa jego żona Agnieszka. To ona była dla niego wsparciem, gdy jeszcze nie pojawiały się propozycje filmowe, także finansowym.
Moja żona była pierwszą kobietą w moim życiu, ja dla niej pierwszym mężczyzną. [...] Jest dla mnie największą opoką - podkreślał artysta.
Rodzinne korzenie wiary
Z kolei w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" Woronowicz wspomniał, że miłość do Boga zawdzięcza swojej babci, z którą regularnie chodził do kościoła.
Babcia brała mnie za rękę i prowadziła do kościoła. Razem się modliliśmy. Nie wstydzę się wiary. Są ludzie, którzy o niej nie mówią, ukrywają ją, uważają, że to "obciach". Ja robię tak, jak czuję. Bardzo dużo dobrego spotkało się ze strony Kościoła. Wiara daje mi nadzieję - zwierzył się aktor.
Dla Woronowicza wiara jest integralną częścią życia, porównywalną do tlenu. Tłumaczy, że każdy człowiek poszukuje duchowości, niezależnie od kontekstu religijnego.
My jako ludzie jesteśmy istotami duchowymi, więc wiara jest wpisana w nasz krwiobieg i będziemy jej szukać zawsze - wyjaśnia. Sam fakt, że żyję, że wstaję rano, że mam pracę, którą kocham, że są wokół mnie ludzie, których kocham. To jest bardzo przyjemne, to jest tyle i aż tyle. Z jednej strony to czasem bywa trudne, ale jest to bardzo piękne.
Śmierć córki
Aktor jest też dumnym ojcem trójki dzieci: Maksymiliana, Rity i Karoliny. Nie kryje jednak bólu po stracie czwartego dziecka, córki Oli, która zmarła 10 lat temu.
Ola jest już w niebie. [...] Jest takie powiedzenie, że nie ma nikogo, kto żałowałby na łożu śmierci, że był za mało w pracy, ale jest wielu, którzy żałują, że byli za mało z dziećmi - powiedział w wywiadzie.
Adam Woronowicz dostrzega również związek między wiarą a odwagą w codziennym życiu.
Ktoś, kto bierze udział w triathlonie, wierzy, że go ukończy. Ktoś, kto skacze ekstremalnie z paru tysięcy metrów, wierzy, że spadochron się otworzy. Ktoś, kto wchodzi na szczyt, wierzy, że wejdzie i zejdzie - mówił w "Dobrym Tygodniu".