Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

Agata Młynarska W SZOKU po wizycie w warszawskiej restauracji. Chciała zjeść tani obiad: "To jest paragon grozy!"

1025
Podziel się:

Agata Młynarska wybrała się do baru na obiad, jednak kwota, którą musiała zapłacić za zamówione dania, zwaliła ją z nóg. W instagramowej relacji pomstowała zarówno na cenę, jak i jakość zaserwowanego jej jedzenia. "W lekkim szoku jestem".

Agata Młynarska W SZOKU po wizycie w warszawskiej restauracji. Chciała zjeść tani obiad: "To jest paragon grozy!"
Agata Młynarska i jej paragon grozy. Nie mogła uwierzyć, ile zapłaciła za obiad i naleśniki (Instagram.com)

Galopujące ceny produktów spożywczych i wysoka inflacja od miesięcy drenują portfele Polaków. Podwyżki widać zresztą nie tylko w sklepach, a w mediach coraz częściej słyszy się o "paragonach grozy", w które niekiedy aż trudno uwierzyć. Zjawisko dotyka nie tylko "zwykłych śmiertelników", lecz także znane osobistości, które zwykle korzystają z zasięgów, aby nagłośnić sprawę.


Zobacz: Tiktokerka pokazała SZOKUJĄCE CENY w zakopiańskiej restauracji. Internauci: "DROŻEJ NIŻ W NORWEGII"

Agata Młynarska chciała zjeść tani obiad. Szybko się rozczarowała

Do grona osób, które pochwaliły się w sieci własnym "paragonem grozy", dołączyła właśnie Agata Młynarska. Dziennikarka postanowiła odwiedzić okolice ulicy Dąbrowskiego w Warszawie, które przywołują u niej wiele wspomnień z dzieciństwa. W międzyczasie udała się też do Centrum Kultury Łowicka, gdzie chciała się posilić domowym posiłkiem w rozsądnej cenie.

Młynarska zagościła w tamtejszym bistro, gdzie codziennie serwuje się inny zestaw obiadowy. Relację ze "skromnego posiłku" zaczęła jeszcze w lokalu, odpalając przy okazji filtr dodający na głowie koronę. Niestety wtedy też ujawniła, że mocno się zawiodła.

Wbiłam tutaj i zamówiłam sobie mintaja, ziemniaki, kapustę kiszoną, kapuśniak i pięć naleśników, które chcę zabrać. Zdecydowanie spadła mi korona z głowy - zaczęła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Agata Młynarska o rozwodzie: "To trzęsienie ziemi. Dla mnie to był koniec świata"

Agata Młynarska i jej "paragon grozy". Nie mogła uwierzyć, ile zapłaciła

W końcu dziennikarka przyznała, że za zamówiony obiad i kilka naleśników zapłaciła aż 105 złotych. Potem także ironizowała, że za własne naleśniki, które są ponoć jej specjalnością, powinna zatem inkasować bajońskie sumy.

Zapłaciłam 105 złotych. Jest to paragon grozy - stwierdziła.

Po wyjściu Agata kontynuowała insta-relację, pomstując już nie tylko na kwotę, którą tam zostawiła, lecz także na jakość serwowanych produktów. Nie była zachwycona zupą i narzekała na marchewkę, która jej zdaniem była wcześniej mrożona. Ziemniaki z kolei określiła mianem "stołówkowych", jednak nie wiemy, czy uznaje to za komplement.

W lekkim szoku jestem. Zjadłam lekko tłustawy kapuśniak, chyba odgrzewany w mikrofalówce, z ewidentnie mrożoną marchewką, do tego ziemniaki, jadłam takie w szkolnej stołówce, trzy kawałki mintaja i pyszną skądinąd surówkę. (...) Ale czy wy to ogarniacie, przecież wszyscy gotujemy, żeby za to trzeba było zapłacić ponad 100 złotych? - mówiła do obserwujących.

Młynarska twierdzi, że za jeden naleśnik zapłaciła aż 15 złotych. Zaapelowała też do Magdy Gessler, czyli telewizyjnej "królowej smaku i stylu", żeby wpadła zrobić tam porządek.

Ważna informacja. Jeden blady, cherlawy, gumowaty naleśnior: 15 złotych. Nie chciałam z nadzieniem, a nie miałam czasu, żeby usmażyć rano dla Różyczki. Pomyślałam: są naleśniki, to kupię. Ale to jest biznes, tam jest chyba jakiś potencjał. (...) Magdo Gessler, wskocz tu do tego kultowego miejsca i zrób tu porządek. Takie danie nie powinno tyle kosztować - twierdziła.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(1025)
Biznes
rok temu
Pracownicy, ogrzewanie, lokal, prąd, wystrój, sprzęt, czynsz,gaz…. Same se gotuj
Gigi
rok temu
To nie jest groza to inflacja
Aha
rok temu
A kto jej kazał tam jeść, wkurzaja mnie takie osoby.
Serek
rok temu
Tak to jest jak się na ceny nie patrzy
Sara
rok temu
Hipokrytka!!!
Najnowsze komentarze (1025)
Włascicielka ...
rok temu
Pani Agato, właściciel na czysto ma niecałe 10 zł z tego całego paragonu, jesl.i nie musi wynajmować lokalu. Przy wynajmowanym lokali ze 100 zł zostaje u właściciela 5 zł. Prowadzę i wiem. Oczywiście nigdy nie głosowałam i nie zagłosuję na PIS
dobra rada
rok temu
jak ktos mocno stoi na ziemi to najpierw sprawdza cene a potem kupuje .
powodzenia
rok temu
a ile placisz swojej gosposi ze musisz po barach lazic .wygoda kosztuje jak sie samej nie chce przy garach stac .
Gosc
rok temu
Sowity napiwek się należał za taki wykwintny obiad i 5 nalwsnikow na wynos i donos.
Boy
rok temu
Ceny sa w Menu nie stac cie ….nie zamawiaj …proste
amen
rok temu
patrze na cene i jak za duzo nie zamawiam
LEON
rok temu
CELEBRYCI JAK IDĄ DO SWOICH STYLISTÓW,FRYZJERÓW ,DOBRYCH RESTAURACJI TO PŁACĄ KROCIE I TO ICH NIE PRZERAŻA ,ALE JAK WEJDĄ DO BARU MLECZNEGO CZY WARZYWNIAKA TO PRZERAŻENI CENAMI ...MY TAK SAMO MUSIMY OPŁACIĆ SIEBIE,LOKAL ,ENERGIA,WODA ,PRACOWNIKÓW .TANIO JUŻ NIE BĘDZIE NIGDZIE DROGA PANI...ŻYCIE...
LEON
rok temu
CELEBRYCI JAK IDĄ DO SWOICH STYLISTÓW,FRYZJERÓW ,DOBRYCH RESTAURACJI TO PŁACĄ KROCIE I TO ICH NIE PRZERAŻA ,ALE JAK WEJDĄ DO BARU MLECZNEGO CZY WARZYWNIAKA TO PRZERAŻENI CENAMI ...MY TAK SAMO MUSIMY OPŁACIĆ SIEBIE,LOKAL ,ENERGIA,WODA ,PRACOWNIKÓW .TANIO JUŻ NIE BĘDZIE NIGDZIE DROGA PANI...ŻYCIE...
Natalia
rok temu
odklejona od rzeczywistosci
łomatko!
rok temu
Aaaa... rozumiem, ze wszyscy pokazujący te paragony czytać i dodawać nie umieją???? Bo ceny w karcie lub na tablicy menu chyba są? Drogo? To nie kupuję !
Prawda
rok temu
Strasznie drogo
App
rok temu
Jest coś takiego jak "menu" i tam są podane ceny, wystarczy umieć czytać i liczyć, ewentualnie używać kalkulatora
dorotka
rok temu
Mniemała, że dadzą za darmo tak znanej celebrytce ,dlatego takie zdumienie.
ROBTA CO CHCE...
rok temu
CHYBA JĄ STAĆ???!! CZY ROBI ZASIEGI NA ZATĘCHŁEJ MODZIE NA PARAGONY?
...
Następna strona