Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Aleksander Doba nie żyje. Podróżnik zmarł podczas wyprawy na Kilimandżaro

170
Podziel się:

O śmierci Aleksandra Doby poinformowali jego najbliżsi. Polski podróżnik i kajakarz zmarł, zdobywając Kilimandżaro. Miał 74 lata.

Aleksander Doba nie żyje. Podróżnik zmarł podczas wyprawy na Kilimandżaro
Aleksander Doba nie żyje (AKPA)

We wtorek media obiegła smutna wiadomość o śmierci Aleksandra Doby. Polski podróżnik i kajakarz zmarł 22 lutego podczas zdobywania najwyższego afrykańskiego szczytu, Kilimandżaro. Miał 74 lata.

Śmierć Aleksandra Doby potwierdzili jego najbliżsi. Informację opublikowano na oficjalnym profilu podróżnika na Facebooku.

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 22 lutego zmarł wielki kajakarz Aleksander Doba. Zmarł śmiercią podróżnika, zdobywając najwyższy szczyt Afryki - Kilimandżaro, spełniając swoje marzenia. Pogrążona w żalu żona, synowie, synowe i wnuczki - możemy przeczytać we wpisie rodziny zmarłego.

Aleksander Doba był jednym z najbardziej znanych polskich podróżników i miał na koncie wiele osiągnięć, dzięki którym zapisał się na kartach historii. Doba trzykrotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki, po raz ostatni w wieku 71 lat. W 2010 roku stał się pierwszym człowiekiem w historii, który dokonał tego wyczynu samotnie, wyłącznie dzięki sile własnych mięśni.

W 1999 roku Doba samotnie opłynął Bałtyk, w 2009 natomiast jezioro Bajkał - a były to zaledwie dwie z jego licznych wypraw. W 2015 roku kajakarz został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, w tym samym roku zdobył także tytuł "Podróżnika Roku" w plebiscycie National Geographic.

Pudelek składa najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim Aleksandra Doby.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(170)
Kawa na ławę
3 lata temu
Ludzie komentują, że mogl w domu siedzieć. Wolałabym umrzeć spelniajac marzenia niz wegetować w domu opieki społecznej. Starość polegajaca na narzekaniu na zdrowie i wszystko wokół to dla mnie przerażająca perspektywa
Ewa
3 lata temu
Człowiek miał pasję, tak trzeba żyć. Zazdroszczę takim ludziom zacięcia i odwagi, tacy ludzie żyją naprawdę a nie wegetują jak ja.
Koala
3 lata temu
Pan Doba żył, jak chciał... Miał cudowne życie, rodzinę... Nic i nikt nie zabierze mu jego osiągnięć.. Niech Pan spoczywa w pokoju.
zarazwracam
3 lata temu
Śmierć podróżnika, na szczycie zdobytej góry, szczęśliwy. Żyłeś jak chciałeś i byłeś kolorowym ptakiem. Szkoda że już odleciałeś. Dziękujemy Olo za ciepło i szalony optymizm. Płyń w chmurach w swój kolejny samotny rejs.
Reagujmy
3 lata temu
Pudelkowicze, zgłaszajcie obraźliwe komentarze. Nie przewijajcie ich tylko dalej. Wstrętne są wpisy typu „nie ma kogo żałować” w obliczu ludzkiej śmierci. Pan Doba był odważnym i fajnym człowiekiem. Dołóżmy cegiełkę do normalności i szacunku dla drugiej osoby, żeby świat nie był bezhonorowy i obrzydliwy.
Najnowsze komentarze (170)
Nina
3 lata temu
Niesamowity człowiek. Zmarł tak jak żył - na wariata, spełniając swoje marzenia.
Gość
3 lata temu
Sterał serducho na wiosłowaniu przez ocean to jeszcze w tym wieku tarabanić sie na góre ponad 5 tysięcy metów wysokości gdzie trzeba pokonać ponadto trzy strefy klimatyczne i można załapać sie na chorobe wysokościową
Król
3 lata temu
Każdy z nas kiedyś umrze. Oby tak szybko i fajnie jak on. Do ostatnich sekund żył po swojemu.
asia
3 lata temu
Zazdroszczę ludziom,którzy osobiście poznali pana Dobę.Ja znałam Go tylko z tv,ale zawsze byłam pełna podziwu dla Jego pasji.Moje pasje są śmiesznie bezpieczne,bo kocham pracę w ogrodzie i swoje zwierzęta,nie ciągnęło mnie nigdy na eskapady czy dalekie wyprawy.Zawsze trzymałam sie blisko domu,więc pełne przygód życie pana Doby jest dla mnie czymś nadzwyczajnym.Pan Doba nie żyje,ale Jego osiągnięcia zostały z nami i na pewno dla wielu staną się inspiracją,jak przeżyć życie,zeby nie zmarnować ani chwili.
Super
3 lata temu
Niesamowita pasja
Mm
3 lata temu
Wielka strata
Ewawa
3 lata temu
Smierc podróżnika na kilimandzaro. Czy to oznacza ze serce mu stanelo w trakcie zdobywania Szczytu czy co? Pan Aleksander mial wielu fanow, bardzo ciekawy czlowiek wiec niech mu ziemia lekka bedzie.
Beata
3 lata temu
Był takim pozytywnym człowiekiem. Jego apetyt na życie, pogoda ducha były niesamowicie inspirujące i wspierające tych, którym wydawało się , ze nie dadzą rady.... wielki smutek. Zgasła jedna z najjaśniejszych , radosnych i inspirujących gwiazd 🖤
jacek9876
3 lata temu
przepłynąć atlantyk kajakiem brzmi dla mnie jak odkryć 100% kosmosu
gosc
3 lata temu
Żal chłopa ale mógł już sobie odpuścić wiek robi swoje
Zoltan666
3 lata temu
z prognoz i wyliczeń ZUSu jak przejdę na emeryturę za kilkanaście lat to taka wyprawa bez powrotu będzie jedynym wyjściem.
Solistka
3 lata temu
Jakoś na profilu Solistów żadnego info nie ma ani niepochlebnych komentarzy. Czy oni wszystko kasują na bieżąco?
Nick
3 lata temu
Życie jest krótkie, warto zwiedzać, wyjeżdżać, oglądać świat
Baśka
3 lata temu
Może serce nie wytrzymało już takiego wysiłku. Ogromny żal. Odszedł cudowny człowiek. Zmarł spełniając swoje marzenia. Mam ogromną nadzieję że w ostatnich chwilach życia był szczęśliwy, że się udało.
...
Następna strona