Michał Koterski świętuje 11. rocznicę trzeźwości: "Nawet moja BYŁA ŻONA jest w porządku, słuchajcie". Marcela doceniła gest
Michał Koterski celebruje właśnie bardzo ważny moment. To już 11 lat od momentu, gdy postanowił żyć w trzeźwości. W przemowie do instagramowej publiki napomknął nawet o "byłej żonie". Marcela Leszczak już zareagowała.
Niedawno gruchnęły wieści o tym, że to definitywny koniec związku Michała Koterskiego i Marceli Leszczak. Choć atmosfera między (już prawie byłymi) małżonkami wydawała się dość napięta, to wydaje się, że udało im się wyjaśnić wszelkie nieporozumienia.
Michał Koterski świętuje 11. rocznicę trzeźwości
Tymczasem aktor świętuje właśnie bardzo ważny moment w życiu. To już 11 lat od momentu, gdy postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zawalczyć o siebie. Na InstaStories pokazał, jak spędza czas z synem w tym wyjątkowym dniu, natomiast na jego profil trafił pamiątkowy post. Podzielił się w nim pewnymi przemyśleniami.
Stało się! 11. rocznica trzeźwości! Kiedyś ktoś mi powiedział, że w przypadku osób uzależnionych wystarczy "tylko" trzeźwieć, a reszta sama się ułoży. Długo tego nie rozumiałem. To "tylko" okazało się ciężką pracą, bo musiałem zmienić dosłownie wszystko, ale także najpiękniejszą z dróg, jaką było dane mi kroczyć. (...) Dzień, który odmienił dosłownie wszystko. Dzisiaj, gdybyście mnie zapytali, kim chciałbym być? Bez wahania odpowiedziałbym - sobą. Uwielbiam być sobą, uwielbiam swoje życie, mimo że nie zawsze jest kolorowo, ale dziś wiem, że nie zawsze ma być i mam na to zgodę.
Leszczak czeka na rozwód z Koterskim. Ujawnia, że marzy o ślubie kościelnym, rodzinie i zdradza, że nigdy nie była Koterska
W instagramowym nagraniu dodał od siebie jeszcze kilka słów. Co ciekawe, napomknął też mimochodem o "byłej żonie". Zdobył się nawet na komplement, bo stwierdził, że ta jest "w porządku".
Jestem na maksa wzruszony, na maksa szczęśliwy, że mam dookoła siebie tak wspaniałych ludzi i dzisiaj wiem, że to, co najważniejsze w życiu, to przede wszystkim ludzie. Ludzie, mój ukochany syn, moi ukochani rodzice, moi przyjaciele, nawet moja była żona jest w porządku, słuchajcie. Jak się trzeźwieje, to nawet była żona się okazuje być super.
Marcela oczywiście już widziała nagranie i tym razem zostawiła przy poście byłego "serduszko". W komentarzu dodała jeszcze od siebie kilka słów.
Jesteś wzorem do naśladowania! Kibicuję i podziwiam, a życzenia składałam osobiście, więc napiszę tylko - następnych 24 godzin.
Prawda, że miło?