Amy Schumer usunęła WSZYSTKIE zdjęcia sprzed odchudzania, lecz zapewnia: "Zawsze byłam dumna ze swojego wyglądu"
Amy Schumer regularnie chwali się efektami swej imponującej metamorfozy, dzięki której straciła na wadze prawie 20 kilogramów. Komiczka postanowiła całkowicie odciąć się od dawnego wizerunku. Na profilu instagramowym aktorki na próżno szukać jej zdjęć w pełniejszej odsłonie.
Amy Schumer dołączyła do pokaźnego grona gwiazd, które po latach borykania się z wahaniami wagi zaczęły zaskakiwać wyraźnie smuklejszymi sylwetkami i idącym z tym w parze podkreślaniem korzyści ze zmiany nawyków żywieniowych. Amerykańska aktorka nie zamierzała jednak wciskać kitu swoim odbiorcom o wykańczających treningach i hektolitrach potu wylanych na siłowni. Wprost przyznała, że jej wyraźnie zauważalny spadek masy ciała jest zasługą kuracji jednym z najpopularniejszych leków przeciwcukrzycowych.
Popularna aktorka kabaretowa może już pochwalić się 18 kilogramami mniej na wadze. Temat spektakularnej metamorfozy zdominował poświęcone jej w ostatnich miesiącach publikacje. Gwiazda motywowana przez swoje znane kumpele nie zamierza jednak osiadać na laurach.
Amy Schumer
We wtorek 39-latka zrobiła czystki na swoim instagramowym profilu, pozbywając się wszystkich dotychczas udostępnionych zdjęć. Jej obserwatorzy mogli zobaczyć tylko jedno, na którym z dumą prezentuje swoje zgrabne nogi podkreślone czerwoną mini sukienką. W komentarzach zaroiło się od licznych głosów internautów, którzy wytknęli swej ulubienicy brak akceptacji dawnej wersji siebie. Niektórzy posunęli się jeszcze bardziej ze swoimi podejrzeniami, zarzucając jej dyskryminację osób plus size.
Amy Schumer stanowczo odparła zarzuty o odcinanie się od przeszłości. Wręcz przeciwnie, w swym najnowszym wpisie podkreśliła niewątpliwie trudną drogę, jaką przeszła. Zapewniła też, że jej priorytetowym celem była poprawa stanu zdrowia, a aspekty wizualne są jedynie miłym skutkiem ubocznym.
Zawsze byłam dumna ze swojego wyglądu. Pracowałam nad tym, by być wolną od bólu i wreszcie mi się to udało. Moja endometrioza się poprawiła, a plecy goją się. Nie mam już zespołu Cushinga, więc moja twarz wróciła do normy. Jestem pewna, że moja waga zawsze będzie się zmieniać. Jestem kobietą w okresie perimenopauzy, biorącą leki hormonalne. Życzę wam siły i miłości do siebie, niezależnie od waszej drogi, pod warunkiem, że jest życzliwa i respektuje wszystkich ludzi, niezależnie od ich wagi, rasy czy religii
Niedługo po przeczytaniu niepochlebnych komentarzy gwiazda wykazała się właściwym sobie poczuciem humoru. Postanowiła podzielić się na Instagramie mało korzystnym zdjęciem zrobionym niedługo po urodzeniu syna, na którym zaprezentowała się bez makijażu i z rozczochranymi włosami. Miało ono na celu pokazanie, że nigdy nie wstydziła się swoich dodatkowych kilogramów.
Słuszna postawa?