Anna Lewandowska ekscytuje się powrotem do treningów. Najpierw kickboxing, potem bachata: "Produktywny dzień na sali". Ćwiczyła też Klara
Jeszcze niedawno Anna Lewandowska musiała przejść operację, co na jakiś czas wyłączyło ją ze sportowych aktywności. Wygląda jednak na to, że sytuacja powoli wraca do normy. Za nią i Klarą dość intensywny dzień.
Intensywny dzień Anny Lewandowskiej
Anna Lewandowska ma za sobą trudny czas. Pod koniec listopada w wywiadzie dla "Halo tu Polsat" wspominała, że czeka ją operacja i przez najbliższe tygodnie będzie musiała odpuścić treningi. Jak twierdziła, odpuszczenie sportowych aktywności to dla niej "najgorsza kara".
Nie wiem, kochani, jak ja sobie poradzę, ale trzy tygodnie będę uziemiona z ręką w ten sposób, a potem trzy tygodnie rehabilitacji, także trzymajcie za mnie kciuki, bo to chyba dla mnie najgorsza kara nie trenować - wspominała.
Lewandowska wróciła do treningów. Doglądała też formy Klary
Lewa przeszła operację na początku grudnia, co relacjonowała w mediach społecznościowych. Na szczęście wygląda na to, że wszystko dobrze się skończyło, bo teraz żona Roberta Lewandowskiego wróciła do treningów i nie kryje ekscytacji. Na jej InstaStories właśnie pojawiła się relacja z intensywnego dnia, który spędziła w jej dobytku w sercu Barcelony. Kilka godzin przed faktem pochwaliła się też nagraniem z ukochanym.
Pytacie często, jakie lubię treningi. Może tym razem zapytamy Lewego - jaki rodzaj treningu lubisz najbardziej? - mówiła, wyraźnie ubawiona.
Ja najbardziej lubię strzelecki - stwierdził w odpowiedzi Robert.
Strzelecki! Ale ostatnio byłeś też na pilatesie - dodała Ania. Słuchajcie, ja dzisiaj byłam pierwszy raz po operacji na kickboxingu. Już wkrótce pokażę wam mój trening, chyba wrócę do tego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy mieszkańcy Barcelony wiedzą, kim jest Anna Lewandowska?
Jak powiedziała, tak też zrobiła. Na jej koncie pojawiło się już nagranie z treningu, a po wszystkim Ania udała się jeszcze na tak uwielbianą przez nią bachatę. Jak podkreśliła, był to "produktywny dzień na sali". Na koniec dnia znalazła jeszcze chwilę, aby doglądać formy córki, bo ta akurat miała zajęcia z gimnastyki.
I na koniec dnia zajęcia z gimnastyki dla Klary (tym razem dołączyłam do mojej córeczki) - pochwaliła się.
Pociechy Lewych faktycznie nie opuszcza sportowy duch, a dumna mama rejestrowała to, jak jej szło. Klara dała się już poznać jako dziecko wielu talentów, do których, jak widać, należy i sport.
