Nowy rok przyniósł w życiu Krzysztofa Materny wielką zmianę. Jak informowaliśmy, 68-letni satyryk ma... nieślubnego syna, 49-letniego Jacka Bazana, który także zajmuje się dziennikarstwem. Mężczyzna przez całe życie był nieświadomy pokrewieństwa, chociaż jego drogi zawodowe kilkukrotnie przecinały się ze ścieżkami ojca. Na badania genetyczne namówiła Bazana dopiero żona, Alicja Pyszka-Bazan.
Krzysztof Materna ma już dwójkę dzieci: syna Michała i 20-letnią córkę Matyldę.
Co ciekawe, Jacek Bazan jest podobny do ojca nie tylko pod względem fizycznym. Podobnie jak Materna, on też zaczynał karierę w radiu i jest związany z mediami. Obydwaj nie ułożyli sobie życia prywatnego od razu. Różnica wieku między Jackiem Bazanem a jego żoną jest zbliżona do tej między jego ojcem a Magdaleną Materną.
Poprosiliśmy Jacka Bazana o komentarz do zaistniałej sytuacji. W rozmowie z Pudelkiem dziennikarz nie krył radości z poznania tożsamości ojca, ale przyznał, że potrzebuje czasu, by zbudować z nim dojrzałą relację:
Bardzo się cieszę, że odnalazłem prawdziwego ojca. Trzeba czasu żebyśmy mogli mówić o budowaniu relacji, jeśli po obu stronach będzie dobra wola - mówi Jacek Bazan. Nie kierowały mną żadne pobudki materialne, nie po go odnajdywałem, żeby cokolwiek chcieć. Jesteśmy dojrzałym mężczyznami z poukładanym życiem rodzinnym, życie toczy się dalej.
Krzysztof Materna na razie nie chce komentować sprawy.