Trwa ładowanie...
Przejdź na

Porażka Narodowej Gali Boksu: puste trybuny, przegrane walki, ból głowy przeciwnika...

71
Podziel się:

Edyta Górniak tańczyła we krwi. Mogło być jeszcze gorzej?

Porażka Narodowej Gali Boksu: puste trybuny, przegrane walki, ból głowy przeciwnika...

Hucznie zapowiadana Narodowa Gala Boksu na Stadionie Narodowym okazała się totalną klapą. Pomimo niskich cen biletów, próby wyprzedania wolnych miejsc za pośrednictwem Groupona i zniżek, nie znalazło się wystarczająco dużo chętnych, by wypełnić trybuny stadionu. Nie pomogło nawet rozpaczliwe nawoływanie dziewczyn bokserów w mediach społecznościowych, które starały się w akcie desperacji sprzedawać 3 bilety w cenie 2. W efekcie realizatorzy gali musieli posiłkować się przyciemnianiem obrazu i wyłączaniem świateł na widowni, by zatrzeć niesmak niemal zupełnie pustego stadionu. Galę transmitowała Telewizja Polska, która po raz kolejny zainwestowała w imprezę, która nie przyciągnęła przed telewizory nawet fanów sportu.

Pierwszym rozczarowaniem była walka Marcina Najmana z Bigisem, zakontraktowana na sześć rund. Niestety, fanom boksu nie było dane zobaczyć tak długiej walki. Na początku czwartej części spotkania pięściarzy, Polak doznał kontuzji barku i oddał walkę. Niespodziewanie walkowerem wygrał reprezentant Łotwy, pokonując tym samym organizatora gali...

Część artystyczna, w którą zaangażowana była Edyta Górniak, również nie powaliła na kolana. Piosenkarka śpiewała największe hity, jednocześnie skacząc boso po zakrwawionej macie w ringu.

Kolejne wielkie rozczarowanie spotkało amatorów sztuk walki podczas spotkania brata Osi Ugonoh, uczestniczki Top Model, Izu Ugonoha z pięściarzem Fredem Kassim, który po dwóch rundach stwierdził, że bolą go noga oraz głowa i nie będzie walczył. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Kassiemu po prostu nie chciało się walczyć, na co być może, wpłynęła atmosfera panująca na stadionie.

Jedynymi plusami gali mogą być wygrane walki Artura Szpilki, który w końcu przełamał się po ostatnich kompromitacjach i Ewy Piątkowskiej, która pokonała rywalkę na punkty.

Oglądaliście?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(71)
gość
6 lat temu
Najgorsza była zapowiadająca Anna Popek, co drugie słowo yyy.... yyyy..., co nie nauczyła się czytać z kartki. Jakaś porażka
gość
6 lat temu
no nie ukrywajmy ale boks nie jest tak popularnym sportem zeby robic impreze na Narodowym, po prostu strata kasy
Gość
6 lat temu
Dla mnie to byłaby żadna przyjemność patrzeć jak okładają się po ryjach, też mi „sport”. Puste trybuny świadczą o tym, że coraz więcej ludzi tak myśli i nie potrzebuje patrzeć na przemoc i krew.
Gość
6 lat temu
Mnie tez dzis noga boli...
gość
6 lat temu
Sportowcy przez duże s,boli mnie noga idę do domu.
Najnowsze komentarze (71)
gość
6 lat temu
A jedną z ring girl nie była córka Popkowej? Jakaś taka przeciętna,przy kości i podobna do niej.
Gośćoko
6 lat temu
Tam nikt ciekawy nie walczyl szpilka to juz nedza bokserska do potegi
Gość
6 lat temu
Najwieksza porażka to Najman.kto płaci temu pajacowi i za co.typ sie nadaje do łopaty a nie do boksu.Wstyd dla Polskiego boksu.Co za ludzie organizuja takie walki.do macania kur
el cholestero...
6 lat temu
najman nie wpuscil ludzi na trybuny bo by go gwizdami zabili a reke zlamal bo odklepywanie przetrenowal...
Gość
6 lat temu
Jakie rzady taka gala...za PO takiego syfu nie bylo
Gość
6 lat temu
Było fajnie. Szkoda że tak mało ludzi przyszło. Pudel TY jesteś żenujący. Kto pisze te artykuły? Chyba te p****y z pudelek TV. Co to za eksperci?
gość
6 lat temu
Ta atrakcja była równierzś moczno patrjotyćna... Patronat honorowy objęła nasia polśka sienatorr Anna Anderszszszś, ta, która ma szwoje lata i klaszą ekonomićną nie lata ...Powiedżała kilka żdań na pociątku impreży , ale i takk nie dalo się tego zrozumićć
6 lat temu
Ta atrakcja była równierzś moczno patrjotyćna... Patronat honorowy objęła nasia polśka sienatorr Anna Anderszszszś, ta, która ma szwoje lata i klaszą ekonomićną nie lata ...
gość
6 lat temu
NARODOWA HAŃBA
gość
6 lat temu
Najman to przecież mitoman k****a ktory słynie z ustawianych walk. Tej nie ustawił i jak się skończyłaaa
gość
6 lat temu
na jednym portalu napisali cyt. Andrzej Fonfara (29-5) we wpisie na swoim fanpage na Facebooku nadał Marcinowi Najmanowi nowy pseudonim wynikający z jego postawy ringowej. – Marcin Najman kolejny raz pokazał na co go stać w ringu i poza nim. El Kabaret – napisał Fonfara na portalu społecznościowym. Ciekawi jesteśmy, czy Marcin Najman pójdzie za propozycją pięściarza i oficjalnie zmieni swój pseudonim sceniczny?
gość
6 lat temu
To była wielka kompromitacja Marcina Najmana. Wielka kompromitacja narodowej gali boksu. Na stadion 50 tysięczny przyszło może 1000 osób hehehe
Gość
6 lat temu
A tak szumnie zapowiadali... W sumie się nie dziwię bo też nie lubię tego sportu.
gość
6 lat temu
straszne to bylo a najgorzej wypadla popek, ktora pasowala tam jak biedron na ring
...
Następna strona