**_
_**
Dominika Tajner-Wiśniewska ma za sobą trudne miesiące. Zaczęło się całkiem miło - od treningów do Tańca z gwiazdami, ale potem było coraz gorzej. Widzowie nie dali Dominice szansy zaprezentowania pełnego wachlarza możliwości, odsyłając ją do domu po drugim odcinku. Tam zaś czekał na nią pozew rozwodowy, który, jak się okazało, troskliwy mąż w sekrecie przygotowywał od trzech miesięcy.
Te wszystkie zmartwienia zbladły w obliczu nagłej choroby jedynego syna Dominiki, któryna początku maja stracił przytomność i trafił do szpitala.
Lekarze długo nie mogli postawić właściwej diagnozy. W tej trudnej sytuacji Michał Wiśniewski wspierał żonę tak ofiarnie, że pojawiły się nawet plotki, że może jeszcze się zejdą.
Po ciężkich przeżyciach Dominika postanowiła odetchnąć podczas darmowego urlopu w Tunezji, który zaproponowało jej jedno z biur podróży. To ten sam wyjazd, na który tak bardzo cieszyła się Grażyna Wolszczak zanim sprawdziła datę ważności swojego paszportu.
Nowy rozdział otwieram z pozytywną energią w sercu - napisała na Facebooku.
Wygląda na to, że rozwód jest już przesądzony. Aktualnie Dominika jest w połowie bolesnego procesu wymazywania tatuażu z imieniem Michała z przedramienia.
Dominika jest po dwóch zabiegach - ujawnia koleżanka celebrytki w rozmowie z Super Expressem. To nie wystarczy, żeby usunąć napis. Nie ma mowy o żadnym powrocie. Rozwód jest aktualny.
_
_
