Trwa ładowanie...
Przejdź na

Żuławski o Rosatich: "POWINNI CHODZIĆ W WORKACH NA GŁOWIE ZE WSTYDU!"

711
Podziel się:

Reżyser nie zgadza się z zakazem publikacji książki "Nocnik". "Proces jest bez sensu".

Żuławski o Rosatich: "POWINNI CHODZIĆ W WORKACH NA GŁOWIE ZE WSTYDU!"

Kilka dni temu podano do publicznej informacji, że do czasu zakończenia procesu, jaki Weronika Rosati wytoczyła Andrzejowi Żuławskiemu, zakazano publikacji jego książki Nocnik. To pierwszy tak drastyczny przypadek od 1989 roku, w którym zastosowano tego typu środek prawny. Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się pierwsza rozprawa.

Sam Żuławski nadal twierdzi, że pozew Rosati jest bezpodstawny i że to ona chce zobaczyć w "Esterce" samą siebie. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno zapewniał, iż niezależnie od wyroku sądu nie zapłaci jej ewentualnego odszkodowania. Teraz w rozmowie z Gazetą Wyborczą zapewnia, że nikoogo nie obraził:

- W tej książce fikcja nakłada się na rzeczywistość, choć nie ma w niej słowa nieprawdy - mówi reżyser i dodaje, że jest to normalny sposób tworzenia powieści, którego przykładów dużo jest w światowej literaturze. Opisani są ludzie, częściowo z życia, częściowo z fikcji. Budując 650-stronicową książkę, nie można jej puścić bez zamysłu, jak wodę z kranu. Książka musi mieć konstrukcję, a polega ona na tym, że starszy pan zatrzaśnięty w domu pod Warszawą wpada w sidła młodej, bardzo zepsutej osóbki. Podobną konstrukcję możemy znaleźć w wielu innych książkach, np. w "Lolicie" Nabokova. Ja tego nie wymyśliłem.

- Jak pan zareagował na zakaz rozpowszechniania pańskiej książki? - pyta dziennikarz.

- Proces sądowy w tej sprawie jest pozbawiony sensu, bo aby dowieść, że w książce jest mowa o pannie Rosati i jej rodzinie, trzeba udowodnić, że to, co o nich napisałem, to wszystko prawda. A jeżeli sąd uznałby to za prawdę, to powinni chodzić w workach na głowie i chować się ze wstydu.

Jednocześnie Żuławski stawia się w roli obrońcy wolności słowa:

- W książce nie ma słowa nieprawdy. Jeżeli ktokolwiek dopatruje się w jej fabularnych postaciach zbieżności z własnym życiem, to tylko potwierdza wiarygodność książki. Chciałbym, by ta dyskusja przeniosła się ze sfery tabloidów w sferę dyskusji o wolności słowa, swobodzie pisania, wartości niekłamania. A są to dla mnie wartości nadrzędne absolutnie.

Rzeczywiście uważacie, że to kompromitujące dla Weroniki, że pozywając Żuławskiego przyznała, że napisał o niej? I czy dzięki temu procesowi książka stanie się bestsellerem?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(711)
gość
14 lat temu
co do tego ze pownni chodzic z workiem na głowie to sie zgadzam
jutta_de_apol...
14 lat temu
po co staremu dziadowi lazła do wyra? hę?
ulaaaaaaaaa
14 lat temu
Nie lubie tej Rosati i kiepska z niej aktorka
KUTZ WSTYDZ S...
14 lat temu
pan Żuławski ma bez wątpliwie super reklamę swojej książki. Myslę, że musi być cos na rzeczy skoro Weronika Rosati szleje ze strachu. Oj co za ludzie...
;)
14 lat temu
straszna rodzina ... gosciu w koncu by jej dał spokój.. moze dalej ją kocha ze nie chce się od niej odczepic...
Najnowsze komentarze (711)
gość....
14 lat temu
Ona przyznaje sie do tego, ze to ona jest opisana w ksiazce. A wiec jest to prawda o niej. Skoro prawda to moze on to opisac. Pozew jest bezpodstawny tak czy inaczej. Ten facet ma racje.
braga
14 lat temu
to ten stary ceo Żuławski powinien łazić z worem , a nie ta ładna dziewczyna
gość
14 lat temu
to żuławski powinien chodzić w worku na głowie: po perwsze bo jest stary, brzydki, obleśny dziad i nikt nie chce go oglądać, po drugie - bo niczego nie potrafi: ani pisać, ani reżyserować. P*********c i tyle.
gość
14 lat temu
nie rozumiem pokrętnej logiki Żu ławskiego, facet się miota i plącze bo boi się odpowiedzialności. Jeśli książka jest w części biograficzna a części zmyślona to się to nazywa oszczerstwo i tyle. Nie przeczytam ani słowa wypocin Zuławskiego. Wydawca splajtuje
Benigna.bloog...
14 lat temu
Powieść to zazwyczaj literacka fikcja. Rosati zrobiła z siebie dziwkę, a ze swojej rodziny pazernych na kasę idiotów.
gość
14 lat temu
JAK MOGŁAŚ WERONIKO IŚĆ DO TEGO TŁUSTEGO BRZYDACTWA ZEPSUŁAŚ SOBIE ŻYCIORYS.
gość
14 lat temu
Dobrze jej tak. Chciala się lansować na starej, znanej d...e!!!
bax1
14 lat temu
panna jest obłędna chciała bym mięć tyle włosów na głowie ile łóżek zaliczyła dla sławy szkoda ni trochę jej bo to rodziców wina że nie miał kto jej pokierować
gość
14 lat temu
a że owa kura zasiadała na nie tych jajkach co dają sławę to jej pech.DOOOOBRE;]
gość
14 lat temu
ONA JEST BRZYDKA MA COS MESKIEO W SOBIE PLUS PISKLIWY LOS I BRAK TALENTU.PO TO LAZLA DZIADOWI DO WYRA:D
gość
14 lat temu
Nie wiem na co liczył p. Żuławski spotykając się z p. Rosati, może chaciał być jej dziadkiem i nie wyszło? jeśli byłby facetem w 100% to nie pisałby teraz o swoich łóżkowych sprawach. Brzydzę się tym rodzajem ludzi.A p. Rosati robi i robiła zawsze to co chciała kobieta wyzwolona
gość
14 lat temu
DOBRZE ZROBIŁ ZE TO NAPISAŁ PRAWDA BOLI ROSATI
gość
14 lat temu
niech publikują sami wybrali takie życie!
gość
14 lat temu
no i dobrze jak się puszcza s****a to powinni o tym pisać l*******a;) tede miał racje w zdziro jak ktoś jej broni to polecam ten kawałek:)
...
Następna strona