U Stewart i Pattinsona nadal dramatycznie. Robert kazał wynieść się swojej byłej dziewczynie z domu w Los Angeles, który dzielili od kilkunastu miesięcy. Sam poleciał do Londynu, by uniknąć paparazzi i móc spędzić czas ze znajomymi.
Media zastanawiają się, jak będzie wyglądać teraz promocja drugiej części Przed świtem. Ponoć Robert nie wyobraża sobie udzielania razem wywiadów, czy pozowania do wspolnych zdjęć z dziewczyną, która go zdradziła. Wie jednak, że nie da się tego uniknąć.
Nie może się pozbierać po tym wszystkim. Wie jednak, że promocja nie może odbyć się bez niego i Kristen – mówi informator. To go zżera od środka, że nie może nic na to poradzić i nie ma wyjścia, tylko musi z nią pracować. Jest niepocieszony, że będzie musiał promować ”Zmierzch” u jej boku. Czuje się poniżony.
To koszmar dla całej ekipy – mówi osoba zajmująca się promowaniem produkcji. Wszyscy będą starali się, by nic nie zakłóciło promocji. Fani nie mogą się doczekać ich wspólnych wywiadów. To świetna promocja dla filmu. Jednak Robert nie jest tym zachwycony. Wcześniej chętnie pojawiał się z Kristen na imprezach, na których nie musiał. Teraz nie chce jej widzieć na oczy.
Dziwicie mu się?