Agata Młynarska żali się, że dopiero niedawno nauczyła się o siebie dbać. Dziennikarka, która przeszła właśnie z Polsatu do TVP zaliczyła wiele modowych wpadek, które dodatkowo zbiegły się z niekontrolowanym "odmładzaniem" Krzysztofa Ibisza. Często występowali wtedy razem, co dawało dość komiczny efekt.
48-letnia Młynarska przyznaje, że patrząc na zdjęcia ze starych imprez ma mieszane uczucia:
Byłam bardzo często nie najlepiej ubrana i byłam bardzo często nie najlepiej uczesana, czasami jeszcze gorzej umalowana. Ja wyglądałam po prostu, jakbym z cyrku uciekła - wyznaje w rozmowie z TVN Style. Ja nie mam rozmiaru 36, figury anorektycznej modelki i twarzy naciągniętej jak guma w majtkach. Zamierzam wyglądać dobrze na swoje lata i wszystko, co dookoła się dzieje, z czego można skorzystać, polecam każdej kobiecie... Nic sobie nie przeszyłam, nie wkleiłam, nie docięłam, nie przycięłam i nie ucięłam. Ale nie mówię nie**.**
Przypomnijmy, że od kiedy Agata zaczęła prezentować na salonach imponujący dekolt, nie cichną plotki o tym, że skorzystała z pomocy chirurga plastycznego.