Trwa ładowanie...
Przejdź na

Jej chłopak to pasożyt!

0
Podziel się:

Nie płaci nawet za dostarczenie pizzy!

Jej chłopak to pasożyt!

Związek Lindsay Lohan i Rileya Gilesa przechodzi poważny kryzys. Znajomi pary przewidują, że już wkrótce usłyszymy o ich rozstaniu. Przypomnijmy; Lohan i Giles poznali się w klinice odwykowej Cirque Lodge w Utah. Od początku podkreślali, że dobrze się rozumieją, bo mają wiele wspólnych doświadczeń. Jednak niedawno pojawiły się pogłoski, że Lindsay zdradza Rileya. Osoba z otoczenia aktorki mówi:

Lindsay lubi żyć intensywnie. Jest nerwowa i wymagająca. Często kłóci się z Rileyem - wygląda na to, że oboje mają już tego dość. Za każdym razem, kiedy on przychodzi odwiedzić Lindsay, zaczynają się awanturować. Cały czas wynikają jakieś nieporozumienia. W dodatku ona uwielbia światła reflektorów, a on wolałby uniknąć zainteresowania mediów.

Różnice charakterów to nie jedyny problem. Podobno Riley nie dogaduje się ze znajomymi Lindsay. Aktorka ma mu za złe także to, że opowiada wszystkim o ich związku. Na dodatek zaczęła podejrzewać go o zdradę. Zdenerwowała się, gdy nieostrożny Giles dał się przyłapać na kontaktach z byłą narzeczoną.

Riley nie zna jej znajomych, jest nowy w tym towarzystwie. Kiedy wychodzą gdzieś razem, sytuacja staje się niezręczna. Na dodatek kumple Lindsay uważają, że Riley na niej pasożytuje. Bezczelnie korzysta z jej sławy i pozycji. Wykręca się nawet od płacenia za dostarczenie pizzy. Lindsay zaczyna mieć dość. Co gorsza, Riley opowiada o ich osobistych sprawach. Zdradza szczegóły dotyczące ich związku. Lindsay myśli, że to grubiańskie i niestosowne. Kiedyś zgubi go własna otwartość. Ostatnio Lindsay dowiedziała się, że wysyłał smsy do Breanny Tierney. Napisał, że mu jej brak, że tęskni i myśli o niej.

Przypomnijmy; Riley najpierw zdradził swoją narzeczoną z Lindsay (para uprawiała seks na klatce schodowej kliniki), a potem zostawił ją dla aktorki. Po takim publicznym upokorzeniu sądzimy, że ma małe szanse na powrót do byłej dziewczyny.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)