Barbara Kurdej-Szatan karierę rozpoczynała w zespole Soul City, który wystąpił w pierwszej edycji _**X Factora**_. Tam została zauważona przez twórców kampanii telefonii Play. Udział w reklamie stał się dla niej przepustką do kariery.
Niestety, jak co chwila donoszą zaniepokojone tabloidy, mąż Barbary, muzyk Rafał Szatan, nie jest zachwycony nagłą popularnością żony. Mimo że od pięciu lat są razem, a nawet podobno planują drugie dziecko, regularnie powracają plotki o kryzysie.
Barbara z miesiąca na miesiąc nabiera pewności siebie. Być może odpowiedzialny za to jest prezes TVP Jacek Kurski, który najwyraźniej chce zrobić z niej gwiazdę mediów narodowych, więc dał jej do poprowadzenia nowy sezon The Voice of Poland, dzięki czemu widzowie będą mogli od września oglądać ją w każdą sobotę na TVP2 o godz. 20.05.
Ostatnio celebrytka wyznała skromnie, że Barbie jest trochę podobna do niej. Zobacz: Kurdej-Szatan: "Barbie jest trochę podobna do mnie"
Teraz zaś postanowiła się pochwalić w Fakcie, że wielbiciele zasypują ją propozycjami matrymonialnymi.
Ktoś mi kiedyś proponował, żebym została jego żoną, ktoś inny napisał, że mu się bardzo podobam - ujawnia w tabloidzie. Ale oczywiście ja traktowałam to bardziej jako żarty i zaczepki niż coś poważnego.
Poświęciła też kilka słów swojej popularności. Zauważa skromnie, że po prostu na nią zasłużyła.
Rodzina bardzo się cieszy, a przyjaciele mówią, że mi się należało - wyznaje Kurdej-Szatan. Pracowałam na to całe życie.
Będziecie oglądać Basię w roli prowadzącej _**The Voice of Poland**_?