Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wojciechowska o śmierci ojca swojej córki: "To była dla nas potworna tragedia. Rzuciłam wszystko"

120
Podziel się:

"Plany wyjazdowe nie miały już żadnego znaczenia" - wyznaje. Jerzy Błaszczyk zmarł na nowotwór w wieku 46 lat.

Wojciechowska o śmierci ojca swojej córki: "To była dla nas potworna tragedia. Rzuciłam wszystko"

Martyna Wojciechowska nie należy do gwiazd, które chętnie opowiadają o swoim życiu prywatnym w mediach. O ojcu jej córki, Jerzym Błaszczyku, wiadomo było niewiele - był rekordzistą w nurkowaniu głębinowym, znanym głównie fanom tego sportu. Jego związek z Wojciechowską zakończył się dość szybko, jednak rozstanie przebiegło spokojnie i bez publicznego prania brudów, tak lubianego przez celebrytów.

W lutym tego roku Błaszczyk zmarł w wyniku choroby nowotworowej, miał 46 lat. Wojciechowska skomentowała śmierć ojca swojej córki wzruszającym zdjęciem na Facebooku, które opatrzyła podpisem "Twój ukochany Wielki Błękit", jednak nie wypowiadała się na ten temat w wywiadach.

W rozmowie z magazynem Flesz Martyna zdobyła się jednak na wyznanie:

Tuż przed wyjazdem, w lutym, zmarł na nowotwór Jurek, czyli ukochany tata naszej córki Marysi. Dla nas obu to była potworna tragedia – przyznała. Plany wyjazdowe nie miały już żadnego znaczenia. W tak ekstremalnych sytuacjach robi się tylko jedno - jest się przy dziecku. Rzuciłam wszystko.

Podróżniczka opowiedziała też o swojej tropikalnej chorobie. Choć nie zdradza zbyt wielu szczegółów, przekonuje, że jest wyjątkowo rzadka i niespotykana w Polsce:

Trafiłam najpierw do szpitala zakaźnego w Poznaniu, konsultowałam wyniki badań za granicą. I mimo tych wszystkich poważnych przeciwności ciągle wierzyłam, że szybko stanę na nogi. Czuję się bezpieczna, choroba została "opanowana". Oczywiście czekają mnie jeszcze badania. To bardzo rzadka egzotyczna choroba, w zasadzie niespotykana w Polsce, na świecie też występuje sporadycznie.

Przypomnijmy, że Wojciechowska ogłosiła niedawno na swoim Facebooku, iż zawiesza na razie prace nad kolejnym sezonem Kobiety na krańcu świata i zamierza skupić się na powrocie do zdrowia:

Zobacz także: Martyna Wojciechowska o pierwszej ucieczce z domu i swojej córce
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(120)
Gość
8 lat temu
Silna z niej kobieta
No no
8 lat temu
Fajna kobitka :-) pozytywna :-) :-)
Gość
8 lat temu
Fajna z niej kobieta, oby szybko wracala do zdrowia!
gość
8 lat temu
Śmierć rodziców zawsze boli....i nieważne ile ma się lat....
gość
8 lat temu
Dobrze,że ma kochającą ją mamę:)
Najnowsze komentarze (120)
jaaa
rok temu
fantastyczna babka
Gość
8 lat temu
Martyna jak ci tak szkoda islamistow to wez kilku I zostaw ich z corcia na kilka dni samych powodzenia
Gość
8 lat temu
Martyna jak ci tak szkoda islamistow to wez kilku I zostaw ich z corcia na kilka dni samych powodzenia
Gość
8 lat temu
Jedno życie odchodzi by mogło żyć drugie
Gość
8 lat temu
Klasa :-)
gość
8 lat temu
Trzymaj się Martyna, zdrowiej i żyj
gość
8 lat temu
Trzymaj się Martyna, zdrowiej i żyj
gość
8 lat temu
Fajny byl gosc.
gość
8 lat temu
zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla Was obu pani Martyno.reszta to rzeczy do nabycja
beti
8 lat temu
Powodzenia p. Martynko. Jest pani Wielka.pozdrawiam
gość
8 lat temu
coraz bardziej przypomina ANGELINE J. A faceta szkoda taki młody
gość
8 lat temu
a nie mogłaby się "związać" z wojewódzkim, tak ładnie by się wzajemnie przykrywali
gość
8 lat temu
Ale ona byla brzydka.........
gość
8 lat temu
Super z niej babka. Bardzo lubię jej progamy. Do tego nie zadziera nosa, nie gwiazdorzy, nie bywa na ściankach, nie obnosi się ze swoim zyciem prywatnym. Dużo zdrowia i wracaj do widzów szybko!!!!!!!!
...
Następna strona