Dawid Podsiadło zdecydował się na organizację nowego festiwalu muzycznego o nazwie "Zorza", który ma na celu integrację różnych form sztuki oraz prezentację premierowych utworów. Pierwsza edycja wydarzenia obejmuje następujące miasta: Poznań, Wrocław, Warszawę czy Gdańsk. Wśród zaproszonych artystów znaleźli się tacy wykonawcy jak Kaśka Sochacka, Artur Rojek, bracia Kacperczyk, Kukon oraz Kortez. Pomimo entuzjazmu Podsiadły projekt wywołał mieszane reakcje wśród fanów, którzy spodziewali się "czegoś więcej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Poznaniu ruszył festiwal Dawida Podsiadły. Doszło do awarii infrastruktury
Pierwsza edycja festiwalu została zainaugurowana 6 czerwca w Poznaniu. Na scenie głównej wystąpili m.in. Dawid Podsiadło w duetach z Kaśką Sochacką i Arturem Rojkiem, Kortez z jubileuszowym repertuarem "Bumerang", a także Paulina Przybysz interpretująca utwory zespołu Bajm. Nie obeszło się bez poważnych wpadek. Przez niesprzyjające warunki pogodowe doszło do awarii infrastruktury, która spowodowała problemy z płatnościami.
Na festiwalu "Zorza" Dawida Podsiadły od godziny nie działają terminale. Nie można nic kupić gotówką. Drobni biznesmeni podjeżdżają pod bramy ze swoim towarem i sprzedają ludziom napoje. Jest tu niezłe Kongo - czytamy na profilu Poznań Moment w serwisie X.
Problemy wywołały spore oburzenie wśród uczestników festiwalu. Na oficjalnym profilu facebookowym wydarzenia pojawiło się mnóstwo komentarzy.
Czemu usunęliście post, gdzie było kilkaset komentarzy na temat organizacji festiwalu?; Wczoraj był dramat. Pewnie głównie przez terminale. Ciekawe, jak będzie dzisiaj; Dajcie znać, co z tą wodą dzisiaj, bo w sumie nie wiemy, czy przemycać, czy forsować przez ochronę jakoś. Serio, posiadanie plastikowej butelki z wodą jest bardziej niebezpieczne niż omdlenia ludzi pod sceną? - czytamy na Facebooku.
Organizatorzy festiwalu "Zorza" wydali oświadczenie
Głos w sprawie awarii zabrali za pośrednictwem Instagrama organizatorzy wydarzenia. Za niedogodności przeprosił wprost ze sceny również sam Dawid Podsiadło, który przyznał, że "pierwsze razy zawsze są trudne".
Kochani, niestety, silne opady deszczu oraz gwałtowny wiatr tuż przed rozpoczęciem wydarzenia uszkodziły część naszej infrastruktury. W związku z tym pojawiły się problemy z płatnościami na terenie festiwalu. Udało nam się usunąć większość skutków awarii i wciąż intensywnie pracujemy nad całkowitym usunięciem usterki. Przepraszamy za wszelkie niedogodności i bardzo dziękujemy za Waszą cierpliwość - czytamy w oświadczeniu.