Kanye West i jego medialny upadek to jedna z bardziej fascynujących historii ostatnich lat. Droga, którą przebył od bycia jednym z najbardziej obiecujących raperów na świecie i modowego guru do niezrównoważonego fetyszysty rozbierającego publicznie żonę, jest niesłychanie demoniczna. Kiedyś gwiazdor jeszcze szokował swoim zachowaniem, dziś już wszyscy są do tego przyzwyczajeni.
Kanye West oskarżony o gwałt
Wygląda na to, że tym razem Kanye wpadł w prawdziwe tarapaty. W październiku zeszłego roku wyszła na jaw historia Lauren Pisciotta, która oskarżyła Westa o wykorzystywanie seksualne oraz stalking. Teraz, jak twierdzi brytyjski Daily Mail, była asystentka gwiazdora, która zaczęła pracować z nim w połowie 2021, złożyła drugi pozew, gdzie znalazły się kolejne wstrząsające oskarżenia. Pisciotta twierdzi w nim, że Kanye West dopuścił się m.in. molestowania seksualnego w pracy, gwałtu oralnego, handlu ludźmi czy bezprawnego pozbawienia wolności. Kobieta szczegółowo przywołała sytuacje, w których raper przekraczał wszystkie możliwe granice. Wśród nich jest incydent, gdy West siłą wszedł do pokoju asystentki pod pretekstem skorzystania z jej prysznica.
Wyszedł z łazienki jedynie w ręczniku, który okrywał go od pasa w dół i zbliżył się do Lauren siedzącej w fotelu. Zrzucił ręcznik i pchnął ją na łóżko. West użył swojego ciała, żeby ją unieruchomić, po czym próbował wepchnąć jej swojego penisa do ust. Kiedy pani Pisciotta rozpaczliwie błagała Ye, żeby przestał, Ye wepchnął jej penisa do ust. Pani Pisciotta zamarła z szoku i strachu, ale nadal błagała Ye i prosiła go o pomoc – czytamy w dokumentach prawnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdor miał później przeprosić asystentkę za gwałt, co dało jej nadzieję, że sytuacja się więcej nie powtórzy. Niestety, raper uczynił z jej pracy prawdziwe piekło - Kanye miał opowiadać Lauren o swoich fantazjach seksualnych na jej temat, a także dzwonić do niej, gdy uprawiał seks z innymi kobietami. Pisciotta twierdzi też, że West oferował seks z nią innym mężczyznom.
Koszmar byłej asystentki nie skończył się, gdy Kanye zdecydował się ją zwolnić jesienią 2023. Gdy wpadli na siebie podczas koncertu, raper miał złapać ją za szyję "ścisnąć gardło tak mocno, że ograniczył jej przepływ powietrza". Dalej jest jeszcze bardziej obrzydliwie.
Z ręką wciąż na jej szyi, Ye przyciągnął twarz pani Pisciotta do swojej, włożył język do jej ucha i wielokrotnie je lizał, aż zrobiło się wilgotne od jego śliny. Pani Pisciotta wzdrygnęła się z przerażenia i szybko odeszła – opisują prawnicy kobiety.
Później Kanye miał się wprowadzić do mieszkania nieopodal apartamentu Pisciotty i regularnie ją stalkować. To zmusiło ją do przeprowadzki na Florydę, co miało być jedynym sposobem na ucieczkę przed psychopatycznym gwiazdorem.
West nie odniósł się jeszcze do nowych oskarżeń, ale poprzednie gorąco dementował i zapewniał, że nie mają pokrycia z rzeczywistością. Myślicie, że w końca się doigrał i stanie przed sądem?