Caroline Derpienski ponownie zagościła na Festiwalu Filmowym w Cannes. To już trzeci rok z rzędu, kiedy mieszkanka Miami "uświetnia" swoją obecnością prestiżowe wydarzenie uchodzące powszechnie za "święto kina".
Caroline Derpienski na czerwonym dywanie
Caroline aktywnie relacjonuje swój pobyt we Francji na mediach społecznościowych. Przypomnijmy, że w zeszłym roku modelka podkreślała, że jej pobyt w Cannes miał związek z promocją nowej kolekcji strojów kąpielowych. Jak był jej cel wizyty nad Lazurowym Wybrzeżem tym razem?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że jako dumna posiadaczka ponad 10 milionów obserwujących na Instagramie Caroline wciąż zgarnia zaproszenia na prestiżowe eventy, które naturalnie z chęcią przyjmuje. Tuż po przylocie Derpienski pognała na swoje pierwsze canneńskie wydarzenie w tym sezonie, którym okazała się być impreza chińskiego wydania magazynu Harper's Bazaar.
Uzależniona od atencji skandalistka pamiętała o szykownej kreacji, dzięki której nie odstawała na czerwonym dywanie od reszty lwic salonowych. Pochodząca z Białegostoku gwiazdka odziała się w czarną kreacją marki Liu Lisi Paris z odważnym wycięciem i długimi, włóczącymi się po ziemi rękawami. Istotną rolę odegrały tu też dodatki: srebrna torebka i szpilki od Versace. Długie włosy w nowym, ciemniejszym kolorze ułożone były w luźne, hollywoodzkie fale. Zdjęciami z wydarzenia (oczywiście przerobionymi) 22-latka pochwaliła się na swoim profilu.
Bardzo dziękuję "Harper's Bazaar China" za zaproszenie. To był dla mnie zaszczyt być gościem specjalnym - napisała Derpienski.
Wiedzieliście, że Caroline jest znana nawet w Chinach?