Chrissy Teigen reaguje na wpis zbulwersowanego fana, że kąpie się z dziećmi "W BRUDNEJ WODZIE": "To mleko kokosowe, WYLUZUJ"
Chrissy Teigen spotkała się z falą krytyki po tym, jak opublikowała zdjęcia z kąpieli z dziećmi. Odpowiedziała na zarzuty internautów dotyczące... brudnej wody.
Znane oraz lubiane twarze chętnie dzielą się w mediach społecznościowych rozmaitymi treściami związanymi z rodzicielstwem. Nie jest tajemnicą, że takie materiały cieszą się także całkiem sporą popularnością. Niektóre zdjęcia czy też filmiki dokumentujące uroki rodzicielstwa potrafią jednak wywołać kontrowersje.
Sporo do powiedzenia w tej kwestii może mieć Chrissy Teigen. Znana modelka i żona Johna Legenda nigdy nie ukrywała, że marzy o dużej rodzinie. Znani rodzice mają dziś czwórkę dzieci. Dumna mama często publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia pociech. Pod jednym z ostatnich postów zawrzało.
ZOBACZ TAKŻE: Chrissy Teigen paraduje po Hollywood, eksponując dekolt i stanik. Chciała zwrócić na siebie uwagę? (ZDJĘCIA)
Kontrowersje wokół zdjęcia Chrissy Teigen z dziećmi
Celebrytka opublikowała na Instagramie zdjęcie, które wywołało ogromne poruszenie wśród internautów. Fotografia przedstawiała modelkę kąpiącą się z trójką dzieci: 6-letnim Milesem, 2-letnią Esti oraz rocznym Wrenem. Internauci skrytykowali żonę Legenda m.in. za naruszanie prywatności dzieci. Dodatkowo niektórzy zwrócili uwagę na wodę w wannie, twierdząc, że wygląda na brudną. Teigen szybko odpowiedziała na te zarzuty.
To kąpiel w mleku kokosowym dla wrażliwej skóry, wyluzuj! - napisała Teigen.
Wielu fanów modelki stanęło w jej obronie, podkreślając, że kąpiele mleczne są znane od wieków oraz stosowane na całym świecie. Zauważyli także, że chwile bliskości z dziećmi są naturalne i nie powinny być odbierane negatywnie. Warto wspomnieć, że krytyka za wspólne kąpiele z dziećmi dotknęła Chrissy już kilka lat temu. Wygląda jednak na to, że ta, mimo negatywnych komentarzy, nie zamierza zmieniać swojego podejścia.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdy, które nadały dzieciom nietypowe imiona: Kaszmir, Idalia, Carmen to dopiero początek... (ZDJĘCIA)