Malia Obama, starsza córka Baracka i Michelle Obamy, postanowiła ukrywać swoje nazwisko, aby móc rozwijać się zawodowo bez wpływu sławnych rodziców. Decyzja ta ma na celu ochronę jej prywatności oraz umożliwienie samodzielnego osiągania sukcesów.
Malia Obama i jej filmowe ambicje
Malia, która jest początkującą reżyserką, zadebiutowała na festiwalu Sundance z projektem "The Heart". W materiałach prasowych i napisach końcowych występowała jako Malia Ann, co miało na celu uniknięcie rozpoznawalności. Michelle Obama w podcaście "Siblin Rivaly" z 3 czerwca po raz pierwszy odniosła się do sprawy ukrywania prawdziwego nazwiska przez starszą córkę. Była pierwsza dama wyjaśniła, że rodzina szanuje decyzję córki, choć zdają sobie sprawę z faktu, iż jej tożsamość może być łatwo odkryta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Malia zaczynała w filmie, mam na myśli jej pierwszy projekt, w którym usunęła swoje nazwisko. Powiedzieliśmy jej na: "Oni nadal będą wiedzieć, że to ty, Malia". Ale szanujemy to, że próbuje znaleźć swoją własną drogę" - zaznaczyła była pierwsza dama.
Dążenie do niezależności
Michelle Obama podkreśliła, że jej córki, Malia i Sasha, chcą być postrzegane w oczach opinii publicznej jako osoby, które ciężko pracują na swoje osiągnięcia.
Nasze córki mają 26 i 23 lata. Są młodymi, ale dorosłymi kobietami. W okresie nastoletnim przeszły przez okres buntu i dystansu [do swojej sławy]. Zresztą nadal to robią. Każdy próbuje się wyróżnić. Ważne jest, aby moje dzieci czuły, że zapracowały na to, co dostają od świata - powiedziała była pierwsza dama.
Unikanie porównań z rodzicami
W środowisku show-biznesu często mówi się o tzw. "nepo babies", czyli dzieciach gwiazd, które mają łatwiejszy start w branży. Jak twierdzi żona Baracka, Malia i Sasha starają się unikać takich porównań, usiłując samodzielnie budować swoje kariery. Michelle Obama zaznaczyła, że jej córki nie chciały być "małymi księżniczkami w Białym Domu", lecz pragnęły przekraczać granice i zdobywać doświadczenie poza światem polityki.