Daniel Martyniuk od lat jest postacią budzącą kontrowersje. Syn "króla disco polo" wielokrotnie pojawiał się w mediach z powodu swoich wybryków, które często były związane z nadużywaniem alkoholu czy wyzwiskami kierowanymi w stronę jego bliskich. 35-latek miewał też problemy z prawem.
Co jakiś czas pierworodny Zenona Martyniuka ma momenty, gdy próbuje wyjść na prostą. Zdaje się, że aktualnie jesteśmy świadkami takiego stanu. Daniel udzielił bowiem ostatnio wywiadu, w którym pochylił się nad swoimi występkami i życiowymi decyzjami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Martyniuk o nałogu
W rozmowie z Żurnalistą opowiedział m.in. o tym, co rozpoczęło złą passę w jego życiu.
No troszeczkę może palenie zielska. (...) Zaczęło się już w gimnazjum, ale tylko w weekendy. Kiedyś to było też słabsze w porównaniu do tego, co jest teraz. No i później na studiach troszeczkę co innego... Więcej imprez, więcej wolności - wrócił wspomnieniami.
Daniel Martyniuk zdradził, kiedy poczuł, że traci kontrolę nad swoim życiem
Zapytany z kolei o moment, kiedy poczuł, że traci kontrolę, powiedział:
Chyba jak zostawiłem statki. Wtedy jak zostawiłem statki, wszystko zaczęło się walić i ja zacząłem sobie żyć na koszt mojego taty. Zacząłem się bawić tylko. To był błąd. Tata zawsze mówił: "Wracaj na te statki". Koledzy też: "Co ty narobiłeś?". Ale ja nie chciałem.
Daniel Martyniuk o życiu na koszt ojca i podbieraniu pieniędzy
Daniel zdradził również, jak wygląda życie na koszt ojca i czy łatwo mu było prosić o pieniądze. Jak wyznał, były momenty, kiedy brał je bez pytania.
No to jest głupie, to proszenie. Szczerze mówiąc, na początku ja sobie sam brałem te pieniądze. (...) W domu gdzieś tam leżały, to sobie sam potrafiłem wziąć - ujawnił z uśmiechem.
Był taki okres, że budziłem się o 16. To tak rozwalało cały dzień. Ciągle byłeś zmęczony. Trzeba było się wykąpać, wyjść i do kolegów. I siedziało się tak z kolegami. Wracało się po nocach, były imprezy ostre. To nie było zbyt dobre - podsumował refleksyjnie.
Myślicie, że w końcu wyjdzie na prostą?