Diogo Jota NIE ŻYJE. 28-letni gwiazdor Liverpoolu i reprezentacji Portugalii zginął w tragicznym wypadku
Media poinformowały o śmierci Diogo Joty, gwiazdora Liverpoolu i reprezentacji Portugalii. "Marca" podaje, że 28-latek zginął w wypadku samochodowym w Hiszpanii.
Diogo Jota, znany zawodnik Liverpoolu i reprezentacji Portugalii, zginął w nocy z 2 na 3 lipca 2025 r. w prowincji Zamora w Hiszpanii. Według magazynu "Marca" samochód, którym podróżował, zjechał z drogi i stanął w ogniu.
W pojeździe znajdował się także jego brat Andre, piłkarz klubu Penafiel. Obaj mężczyźni ponieśli śmierć na miejscu. Do wypadku doszło około godz. 00:40, a służby ratunkowe potwierdziły zgon obu braci. Ogień z płonącego auta objął także pobliską zieleń, a akcja gaśnicza wymagała interwencji strażaków.
Wiadomość o śmiertelnym incydencie została potwierdzona przez zarząd powiatu Zamora za pośrednictwem mediów społecznościowych. W oficjalnym komunikacie podano, że ofiary miały 28 i 26 lat. Chociaż w oświadczeniu nie pojawiło się nazwisko Joty, to wiek ofiar odpowiada danym portugalskiego reprezentanta oraz jego brata.
Kim był Diogo Jota?
Diogo Jota rozpoczynał karierę w Portugalii, w barwach Paços de Ferreira, ale szybko zwrócił uwagę większych klubów. Po krótkim epizodzie w Atlético Madryt wypożyczono go do Wolverhampton, gdzie błyskawicznie stał się jednym z liderów drużyny. Jego świetna forma zaowocowała transferem do Liverpoolu w 2020 roku, gdzie pod skrzydłami Jürgena Kloppa rozwinął się w czołowego napastnika Premier League.
Zaledwie kilka tygodni temu Diogo poślubił Rute Cardoso, z którą był związany od czasów szkoły średniej. Poznali się jeszcze w Porto, związali się w 2012 r., a oficjalnie zaręczyli się w lipcu 2022 r. Jota osierocił trójkę dzieci.