Doda często dzieli się swoimi doświadczeniami związanymi ze zdrowiem i stylem życia. W jednym z wywiadów opowiedziała o swoich sposobach radzenia sobie z bólem kręgosłupa, wśród których wymieniła m.in. ograniczenie alkoholu oraz ćwiczenia EMS. Podkreśla również, że kluczową rolę dla zdrowia odgrywa zmiana nawyków żywieniowych - szczególnie dieta bogata w kolagen.
Artystka jest też entuzjastką medycyny naturalnej, o czym świadczy jej zainteresowanie rytuałami pochodzącymi z Dalekiego Wschodu. Jednym z nich jest olejowanie pępka olejem rycynowym, który - według niej - ma wspierać trawienie i poprawiać jakość snu. Eksperci jednak podchodzą do tej metody sceptycznie, zwracając uwagę na brak naukowych dowodów potwierdzających jej skuteczność.
Nie ma żadnego połączenia między pępkiem a tkanką tłuszczową, zatem z punktu widzenia medycyny konwencjonalnej - jego olejowanie niczego nie zmieni - powiedziała ekspertka Małgorzata Janik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomimo kontrowersji Doda nie rezygnuje z poszukiwania nowych sposobów na poprawę zdrowia i urody. Ostatnio poinformowała, że jej linię suplementów uzupełnią tabletki, które - jak twierdzi - mają wspierać leczenie Hashimoto z którym ona sama walczyła.
Nie wzięłam ani jednego leku, postanowiłam wyleczyć się tylko i wyłącznie metodą niekonwencjonalną - a właściwie, moim zdaniem, jedyną skuteczną – czyli bardzo zdrową dietą i suplementami. Po tym, jak zauważyłam rewelacyjne wyniki badań po roku, dwóch, trzech i swoją tarczycę zaleczyłam, zobaczyłam, jak reagowały na leki moje koleżanki, które równolegle miały zdiagnozowaną tę samą chorobę. I wtedy sobie pomyślałam, że to jest ten czas - nie tylko dla piękna, nie tylko dla sylwetki, ale również właśnie dla zdrowia - by stworzyć własne suplementy i pokazać, jak udało mi się wyjść z tej choroby, dla innych, by im pomóc - powiedziała w nagraniu, które znalazło się na jej profilu.
Na słowa artystki zareagowało Polskie Towarzystwo Telemedycyny. W opublikowanym stanowisku PTT wyraża zdecydowany sprzeciw wobec rozpowszechniania informacji, które mogą zniechęcać osoby chore na Hashimoto do przyjmowania zaleconych leków na rzecz niezweryfikowanych suplementów diety.
Polskie Towarzystwo Telemedycyny (PTT) wyraża stanowczy sprzeciw wobec treści propagowanych przez Dorotę Rabczewską (znaną jako Doda), które zniechęcają pacjentów z chorobą Hashimoto do stosowania zaleconej terapii lekowej na rzecz niesprawdzonych suplementów diety. Choroba Hashimoto wymaga leczenia farmakologicznego. (...) Rezygnacja z farmakoterapii może prowadzić do poważnych powikłań, w tym zaburzeń metabolicznych, kardiologicznych, neurologicznych, a nawet śpiączki hipometabolicznej. Wielu influencerów promuje różnego rodzaju suplementy diety, obiecując "wyleczenie" Hashimoto. Niestety: suplementy nie są lekami - ich skuteczność nie została potwierdzona w rzetelnych badaniach klinicznych; nie zastąpią terapii hormonalnej - mogą co najwyżej stanowić uzupełnienie diety w przypadku stwierdzonych niedoborów (np. selenu, witaminy D), ale tylko pod kontrolą lekarza; niekontrolowane przyjmowanie suplementów może być szkodliwe - np. nadmiar jodu lub selenu może nasilać proces autoimmunologiczny - czytamy.
Na końcu oświadczenia Polskie Towarzystwo Telemedycyny podkreśla, że "stanowczo sprzeciwia się promocji niepotwierdzonych metod "leczenia" Hashimoto, które mogą zaszkodzić pacjentom. Zachęcamy do krytycznego podejścia do informacji zdrowotnych i opierania terapii na wiedzy medycznej, a nie na niesprawdzonych doniesieniach".
Podobnego zdania jest Michał Wrzosek. Zdaniem dietetyka, promowanie produktów o takim składzie jest "niesmaczne".
Mimo tego, co możemy usłyszeć w reklamie, pamiętajmy: suplementy nie leczą. A promowanie suplementu jako słodkiego deserku, w mojej ocenie, jest co najmniej niesmaczne i nieodpowiedzialne - w szczególności że ten deserek na pierwszym miejscu w składzie ma syrop maltitolowy, potem maltitol i syrop sorbitolowy - powiedział.
Zaskoczeni?