Dominika "Wodzianka" Zasiewska przeszła OPERACJĘ! "Miałam składane kości czaszki". Zaapelowała do obserwatorów
Zapomniana nieco Dominika Zasiewska niespodziewanie wrzuciła selfie ze szpitalnego łóżka. "Wodzianka" nie kryła irytacji zachowaniem niektórych osób. Zwróciła się z prośbą.
Dominika Zasiewska, dała się poznać jako "Wodzianka" z programu Kuby Wojewódzkiego. Po paru latach nieobecności w mediach, związanych m.in. z macierzyństwem (została mamą w 2014 roku), celebrytka, wróciła do show biznesu. W 2018 roku hostessa poinformowała, że rozstała się z ojcem dziecka, a kilka miesięcy później światło dzienne ujrzał jej rzekomy romans z Krzysztofem Rutkowskim. Sprawa odbiła się w show biznesie olbrzymim echem.
Przypominamy: Wodzianka POKAZUJE ZDJĘCIE z Rutkowskim i potwierdza, że MIELI ROMANS! "Miał zostawić Maję i OŻENIĆ SIĘ ZE MNĄ!"
Po aferze z najbardziej "kwadratowym" detektywem Zasiewska przez pewien czas relacjonowała jeszcze w social mediach spór z ekspartnerem o syna, a następnie wycofała się z przestrzeni publicznej. Od tamtej pory zwracała na siebie uwagę sporadycznie, czy to przy okazji ataków na Miśka Koterskiego, czy za sprawą swojego odmienionego wyglądu. Poszła też do "normalnej" pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wodzianka walczy o wizytę u dziecka. "Od miesięcy błagam i proszę"
Dominika Zasiewska pokazała zdjęcie po operacji. Nie kryła irytacji
We wtorek znów dała o sobie znać. Opublikowała na Instastories niepokojące zdjęcie, na którym widzimy ją z opatrunkiem na połowie twarzy. Dominika opatrzyła selfie ze szpitalnego łóżka podpisem, z którego wynika, że jest po operacji. Na wstępie jednak zwróciła się do obserwatorów i bliskich.
Kochani, proszę Was, nie dzwońcie do mnie i nie piszczcie non stop, pytając, jak się czuję - zaapelowała wyraźnie zirytowana i kontynuowała:
Jestem po operacji. Miałam składane kości czaszki i serio nie będę siedzieć teraz na telefonie. Doceniam troskę, ale chciałabym mieć spokój. Nie mogę nawet maila napisać, bo non stop telefon dzwoni. Żyję i nic mi nie będzie - uspokoiła, dodając na zakończenie:
Bardziej będę Was potrzebowała, jak wrócę do domu, bo nie wiem, czy będę samodzielna.
Myślicie, że wkrótce ujawni więcej szczegółów dotyczących swojego stanu?