Edyta Górniak odpowiada fance, która uczula ją na ciężki los migrantów. Diwę martwi "kondycją Wojska Polskiego"
Edyta Górniak będzie gwiazdą koncertu TVP dedykowanego żołnierzom broniących granicy. Fani byli ciekawi, co piosenkarka sądzi o kryzysie humanitarnym na granicy.
Wydarzenie o nazwie "Murem za polskim mundurem" ma zostać wyemitowane 5 grudnia przez TVP, a jedną z głównych gwiazd koncertu dla żołnierzy broniących granicy będzie Edyta Górniak.
Gdy fani wokalistki dowiedzieli się, że diwa weźmie udział w tej inicjatywie, postanowili poinformować ją o złożoności kryzysu humanitarnego na granicy z Białorusią. Jedna z internautek napisała w komentarzu na profilu Edi o dramacie migrantów. Diwa przeczytała komentarz i postanowiła się też do niego odnieść. Jej odpowiedź może zaskoczyć...
Paulla o Edycie Górniak: "Rozczarowałam się jej osobą, jest narcyzem"
Pani Edyto, dowiedziałam się, że ma Pani brać udział w koncercie ku "czci" pograniczników polskich oraz żołnierzy w związku z kryzysem humanitarnym na polskiej granicy z Białorusią. Bardzo proszę o świadomość tego, że tam umierają ludzie w związku z bezprawnym działaniem rządu polskiego: kobiety, dzieci i mężczyźni. Osobom tym - uchodźcom - nie pozwalane jest składanie wniosków o azyl, ludzie Ci są bezprawnie wypychani na granicę z Białorusią, tam bici i zastraszani, trzymani na mrozie - tłumaczyła fanka.
Górniak, która lubi przedstawiać się jako pacyfistkę i osobę o niezmierzonej empatii, odbiła piłeczkę. Diwa zapytała o "kondycję Wojska Polskiego".
Dziękuję za cenne informacje. Czy mogę prosić o uzupełnienie informacji o drugą stronę także, czyli kondycję Wojska Polskiego? - napisała piosenkarka.
Co sądzicie o jej odpowiedzi?