Edyta Górniak smuci się na Instagramie: "Jestem gruba. Nienawidzę patrzeć na siebie na ekranie. NIENAWIDZĘ"
Edyta Górniak nie ukrywa, że ostatnio czuje się gorzej. Artystka ma spore problemy z zaakceptowaniem swojego wyglądu. 52-latka wspomina o walce z kompleksami.
Edyta Górniak, mimo że na scenie jest już od lat, wciąż nie może narzekać na nudę: koncertuje, podróżuje, a czasem staje się główną bohaterką rodzinnych dram. Fani z ogromnym zaciekawieniem śledzą więc nie tylko jej rozwój artystyczny, ale i burzliwe życie prywatne.
Niestety, w najnowszej relacji na Instagramie 52-latka wyznała, że przeżywa ostatnio wyjątkowo intensywny okres w życiu, który przepełniony jest stresem. Cała ta sytuacja miała diametralnie wpłynąć na jej wygląd. Edyta zwróciła się do fanów.
Gdybym wam pokazała, co ten miesiąc zrobił ze mną, ilość stresu, adrenaliny, niedospania, niedojedzenia, zmartwień, problemów, zmian, to byście mnie nie poznali... - zaczęła na InstaStories.
Edyta Górniak smuci się na Instagramie
Następnie Edyta w do bólu szczerej relacji wyznała, że ostatnio ma spory problem z zaakceptowaniem siebie. Próbowała już wszystkich sposobów, aby poprawić swój wygląd. Jak sama jednak twierdzi, żaden z nich nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Wyznała nawet, że "nienawidzi patrzeć na siebie na ekranie"...
Wiecie, co mnie jeszcze wkurza? Że już chyba sprawdziłam wszystkie diety i byłam taka surowa, taka restrykcyjna dla siebie i nic to nie daje. Jestem gruba, we wszystkim wyglądam grubo i już nienawidzę patrzeć na siebie na ekranie. Nienawidzę - żali się Edyta na InstaStories.
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs.