Elton John wpadł w szał: "CO JEST Z WAMI NIE TAK?!". Przyjemniaczek?
Portal PageSix podaje, że za kulisami sobotniej ceremonii Rock and Roll Hall of Fame miało dojść do nieprzyjemnego incydentu z udziałem Eltona Johna. Poirytowany opóźnieniem swojego występu muzyk miał krzyczeć na organizatorów.
Elton John był jedną z gwiazd ceremonii Rock and Roll Hall of Fame, która odbyła się w ubiegłą sobotę w Peacock Theater. Artysta podczas koncertu złożył hołd Brianowi Wilsonowi, który zmarł w czerwcu w wieku 82 lat. Określił współzałożyciela grupy Beach Boys mianem "idola", a także wykonał utwór "God Only Knows". Powrócił również pamięcią do ich pierwszego spotkania i opowiedział o nim publiczności.
To właśnie on wywarł na mnie największy wpływ, jeśli chodzi o pisanie piosenek na fortepianie. Był to wieczór, którego nigdy nie zapomnimy - mówił.
Wygrał Tiktok? Bagi odpowiada na komentarze internautów
Elton John wybuchł złością podczas koncertu
Teraz portal PageSix, powołując się na swojego informatora, donosi, że za kulisami sytuacja nie wyglądała tak kolorowo. Występ Eltona Johna był opóźniony, a artysta miał być poirytowany tym faktem. Źródło tabloidu podaje, że muzyk, na którego czekał samolot, dał upust emocjom i zaczął krzyczeć na organizatorów.
Co do cholery jest z wami nie tak? Nikt nie wie, co robi! - miał wykrzykiwać.
Przypomnijmy, że Elton John ma już na swoim koncie wybuch złości. W 1999 roku podczas prób do programu VH1 "Diva's Live" dał upust emocjom, poirytowanym faktem, że Tina Turner chciała pokazać mu, jak zagrać utwór "Proud Mary".
Ostatecznie przeprosił koleżankę po fachu, ale w 2000 roku wokalistka w programie "60 Minutes" wspominała, że "po prostu wybuchł". Podczas tego samego wywiadu artystka stwierdziła, że "popełniła błąd".
Błąd polega na tym, że nie pokazujesz Eltonowi Johnowi, jak grać na pianinie - doprecyzowała.
Miło?