Ewa Chodakowska paraduje z pupilem po Warszawie w stylizacji za prawie 10 tysięcy, po czym znika, odjeżdżając samochodem wartym MILION ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)

Ewa Chodakowska od lat spełnia się w roli "trenerki wszystkich Polek". Celebrytka może pochwalić się wyjątkową smykałką do biznesu, co chwile znajdując kolejne sposoby na mnożenie swojego i tak już pokaźnego majątku. 40-latka ma bowiem firmę cateringową, hotel w Grecji, a także jest w trakcie budowy swojego osiedla w Sanoku.

Zobacz także: Ewa Chodakowska wspomina trudne początki w Londynie: "ZASUWAŁAM NA MOPIE. Pracowałam po 12 godzin na dobę" (FOTO)

Status Ewy Chodakowskiej pozwala jej na zaopatrzenie się w towary z górnej półki. Celebrytka nie ukrywa, że jest miłośniczką drogich samochodów oraz luksusowych akcesoriów, którymi często ma okazję się chwalić.

Ostatnie kilka dni nie należało do najłatwiejszych dla 40-latki, gdyż podczas jednego ze spacerów z psem, doszło do przykrego incydentu. Gnający rowerzysta, po nieprzeznaczonej dla rowerów drodze, zahaczył o smycz jej pupila i pociągnął go za sobą. Zapłakana Chodakowska opowiedziała o wszystkim na swoim InstaStories i na bieżąco informowała o stanie zdrowia Joe.

Na szczęście konfrontacja z rowerzystą nie była tragiczna w skutkach, a pies Ewy doszedł już do siebie. W piątek fotoreporterzy wypatrzyli gwiazdę na kolejnym spacerze z pupilem. Na miejsce trenerka przybyła swoim Mercedesem wartym milion złotych.

Po warszawskich ulicach bizneswomen paradowała w dość luźnej odsłonie. Ubrana była w jeansy i biały t-shirt. Uwagę zwracały akcesoria. Chodakowska mogła pochwalić się butami marki Adidas Yeezy za 2 tysiące złotych, plecakiem Gucci wartym 5,5 tysiąca złotych, obudową na telefon Louis Vuitton, której koszt to około 2 tysiące złotych oraz czapką od Łukasza Jemioły za 300 złotych.

Przypomnijmy: Zapłakana Ewa Chodakowska opowiada o wypadku jej psa na spacerze: "Rowerzysta POCIĄGNĄŁ Joe jakieś 15 METRÓW PO CHODNIKU"

Zobaczcie, jak wyglądała Ewa Chodakowska podczas spaceru.

Paparazzi "przyłapało" Ewę, gdy wysiadała ze swojego czarnego Mercedesa wartego ponad milion złotych.

Celebrytka miała na sobie buty Adidas Yeezy za prawie 2 tysiące złotych, plecak Gucci wart ponad 5,5 tysiąca złotych, a w ręku trzymała telefon w obudowie od Louis Vuitton, który podobnie jak buty, kosztował niemalże 2 tysiące złotych.

Na przejażdżkę samochodem Ewa zabrała także swojego ukochanego pudelka Joe.

Po ostatniej nieprzyjemnej sytuacji w roli głównej z rowerzystą, gwiazda wyjątkowo pilnowała swojego psa.

Chodakowska wraz z psem paradowała po warszawskich ulicach w czapce z daszkiem z kolekcji Łukasza Jemioła.

Podczas spaceru Chodakowska spotkała się także ze znajomymi.

Bizneswomen w towarzystwie znajomych wróciła na parking, gdzie czekało na nią jej luksusowe auto.

Rozmawiając ze swoimi towarzyszami, "wpakowała" pudelka do samochodu.

Ostatecznie Ewa w samotności opuściła parking, odjeżdżając swoim Mercedesem za milion złotych.